G.Bartczak wraca do gry
RACIBOROWICE. Po głośnym transferze Dawida Janczyka, GKS Raciborowice postanowił sięgnąć po kolejne duże nazwisko. Tym razem wybór padł na wychowanka Konfeksu Legnica – Grzegorza Bartczaka. 37- letni obrońca jeszcze w poprzednim sezonie był kluczowym elementem trzecioligowych rezerw Miedzi, więc na poziomie A-klasy powinien uchodzić za profesora.
Piłkarski projekt Marcina Pitery budzi sporo emocji i wielu osobom się nie podoba, jednak trzeba przyznać, że za miedzą działają ze sporym rozmachem. Jeśli zapowiedzi prezesa klubu się ziszczą, GKS za dwa lata będzie rywalizował z naszymi czwartoligowcami, jednak najpierw musi awansować do Klasy Okręgowej, a by tego dokonać, trzeba odrobić sześciopunktową stratę do Twardego Świętoszów.
Kilka tygodni temu gruchnęła wieść o sprowadzeniu Dawida Janczyka, lecz nie było to ostatnie głośne nazwisko w klubie z Raciborowic. Dziś do drużyny Arkadiusza Palucha dołączył Grzegorz Bartczak, którego w naszym regionie nikomu nie trzeba przedstawiać.
37- latek pierwsze kroki stawiał w Konfeksie, ale największe sukcesy odnosił w barwach Zagłębia Lubin, gdzie zdobył tytuł Mistrza Polski, superpuchar oraz zanotował dwa występy w reprezentacji. Po późniejszych epizodach w Jagielloni Białystok i Warcie Poznań Bartczak wrócił na Dolny Śląsk, by przez długie lata reprezentować Miedź, a później jej rezerwy.
Jeszcze w poprzednim sezonie był ich ważną postacią, rozgrywając 25 meczów i strzelając 5 goli na szczeblu III ligi. O ile Janczyk potrzebuje czasu by dojść do optymalnej dyspozycji, to Bartczak powinien być gotowy właściwie od początku rundy wiosennej.
Nowy zespół legniczanina wznowi rozgrywki już w najbliższą niedzielę wyjazdowym meczem z LKS-em Ocice.