Ostatni raport transferowy piłkarskich niższych lig
REGION. Przedstawiamy ostatni raport z rynku transferowego w niższych ligach. Zawodnikom z tego zestawienia opóźnienie startu z pewnością nie było na rękę, bo wielu mogło liczyć na debiut, ale kolejna okazja w najbliższy weekend. Mocno tej zimy popracował Dąb Siedliska, kolejni gracze zasili Legsad, a do ciekawych powrotów doszło w Konfeksie oraz Chojnowiance, gdzie znów kibice będą mogli oglądać Olivera Dańczaka i Sławomira Rudnickiego.
Wywołany do tablicy Dąb nie próżnował, w tym oknie transferowym sprowadzając aż sześciu nowych graczy. Dawid Stępień wrócił po wypożyczeniu do Orlika Okmiany, Maciej Wójtów również miał okazję reprezentować „Dębowych”, choć ostatnie sezony spędził w Legnickim Polu.
Z ligowego rywala, Kaczawy Bieniowice, przyszedł napastnik Szymon Janeczko, a z rezerw Iskry Kochlice występujący w drugiej linii Michał Zakrocki. Do zespołu Piotra Barełkowskiego dołączyło również dwóch juniorów Konfeksu – Mateusz Krok i Kacper Kowalski.
Klub doznał też osłabień. O transferze Pawła Fulasa pisaliśmy już wcześniej, a dodatkowo zdecydowano, że Robert Lazarek pozostanie w Orliku Okmiany, natomiast Przemysław Skulski znów będzie miał okazję pracować z Witoldem Woźniakiem w Zrywie Kłębanowice.
Ciekawy powrót zaserwował Konfeks Legnica, w którego szeregach zobaczymy Olivera Dańczaka. Ten ostatnie półtora sezonu spędził w Prochowiczance Prochowice i choć jesienią często pełnił rolę rezerwowego, to zdążył strzelić kilka goli na boiskach IV ligi.
Na młodzież postawił Dragon Jaczów. Kadrę beniaminka Klasy Okręgowej wzmocnił 16- letni Filip Ertman, wychowanek zespołów młodzieżowych Chrobrego Głogów.
Ledwie dwa lata starszy Bartłomiej Pacanek został wypożyczony z Mewy Kunice do Błękitnych Koskowice, gdzie powinien mieć więcej szans na grę. Jesienią zagrał dziesięć spotkań, choć najczęściej wchodził z ławki.
Na nudę podczas okienek transferowych z pewnością nie narzekają kibice Legsadu Kościelec. W ostatnim czasie lider II grupy A-klasy potwierdził anonsowany wcześniej transfer Marcela Szałacha z Bazaltu Piotrowice, dodatkowo ogłaszając sprowadzenie Łukasza Antosiewicza i Oskara Dziweńki. Pierwszy ostatnio był zawodnikiem Victorii Orzeszków, choć w naszym regionie zdecydowanie więcej osób kojarzy go z Prochowiczanką Prochowice.
Drugi z nabytków Legsadu jesienią przebywał na wypożyczeniu do Błękitnych Koskowice. Teraz jego macierzysty klub – Konfeks na podobnej zasadzie wytransferował go do Kościelca.
Transfery do klubu wymusiły też odejścia. Łukasz Szymczak przeszedł do Czarnych Rokitki, natomiast Wojciech Bilski zasilił Orła Mikołajowice.
Światełko w tunelu ujrzał Albatros Jaśkowice, który po rundzie jesiennej ma na swoim koncie dwa punkty. Teraz drużynę Doriana Wacha zasiliło aż sześciu zawodników, co powinno ułatwić pracę w drugiej części sezonu. Chyba największym wzmocnieniem jest pozyskanie Tomasza Cichockiego z Mewy Kunice, a listę nazwisk uzupełniają wracający do klubu Kacper Łoboś (ostatnio Lubiatowianka Lubiatów) i Paweł Pęczkowski oraz Mariusz Górczyński z Błękitnych Koskowice i 16- letni Wojciech Mastalerek z Mewy.
Bardzo solidnie wygląda kadra Chojnowianki, która prowadzi w swojej grupie A-klasy. Na ostatniej prostej podopieczni Mirosława Zielenia dopięli dwie transakcje, a powrót do klubu Sławomira Rudnickiego może być jednym z ważniejszych ruchów tej zimy w A-klasie. Napastnik ostatnio uchodził za pierwszoplanową postać Czarnych Rokitki, regularnie strzelając na poziomie okręgówki, więc szczebel niżej nie powinien obniżyć lotów.
Po drugiej stronie boiska rywalizację wzmocnił doświadczony Mariusz Simajtis. 32- letni bramkarz wcześniej reprezentował barwy takich klubów jak Herbapol Stanowice, Orzeł Konary, Rodło Granowice czy Granit Rogoźnica.
Nowe twarze pojawiły się również w rezerwach Chojnowianki, które też postawiły na doświadczenie. 37- letni Janusz Grzyb w poprzednich latach strzelał mnóstwo goli dla LZS-u Biała, a Dariusz Kuśtal był ważnym elementem Orlika Okmiany.