Mrożą szampany w Pielgrzymce, Prusicach,Oborze i...

A I
W ostatniej kolejce awans wywalczyła Huta Przemków, która dzięki zdemolowaniu Korony Czernina zapewniła sobie tytuł mistrzowski. Zespół z Przemkowa po roku nieobecności wraca więc do klasy Okręgowej, a za jego plecami trwa rywalizacja o drugie miejsce, które również może dać awans. Obecnie w lepszej sytuacji jest Mieszko Ruszowice, wyprzedzający Płomień Radwanice o trzy „oczka”. Wicelider by myśleć o promocji, musi zakończyć sezon z większą liczbą punktów niż Płomień, który wygrał oba bezpośrednie pojedynki. W najbliższy weekend Mieszko podejmie przed własną publicznością świeżo upieczonego mistrza, więc o wygraną może być trudno. Płomień zagra natomiast ze Zrywem Kotla, czyli zespołem broniącym się przed spadkiem. W tej grupie jest jedna drużyna pewna spadku, LZS Komorniki. Beniaminek zamyka tabelę z piętnastoma „oczkami” na koncie.

AII
Tutaj, podobnie jak w grupie I, znamy już mistrza. Odra Ścinawa na powrót do Okręgówki czekała dwa lata. O drugie miejsce walczy Dąb Siedliska ze Spartą Rudna. Podopieczni Marcina Rabandy mają ułatwione zadanie, bo w ten weekend trzy punkty otrzymają za darmo, ponieważ Arka Trzebnice wycofała się z rozgrywek. O ewentualnym awansie z drugiej pozycji może zadecydować ostatni mecz. Jeśli Sparta w niedzielę nie straci punktów w Lubinie, zachowa nadzieję na tytuł wicemistrzowski. Warunek? W ostatniej kolejce musi bardzo wysoko pokonać siedliszczan. Jesienią było 6:1 dla Dębu, więc żeby Rudna świętowała, musi zwyciężyć różnicą sześciu goli i liczyć na potknięcie Mieszka Ruszowice, który w przypadku dwóch zwycięstw miałby również 71 „oczek” na koncie. Najbardziej prawdopodobne jest jednak drugie miejsce i awans Dębu.
Kwestia spadku, po części rozwiązała się sama. Arka Trzebnice zagrała wiosną tylko jeden mecz, po czym zrezygnowała, a Zjednoczeni Snowidza wywalczyli zaledwie siedem punktów. Gdyby okazało się, że do B-klasy „lecą” trzy drużyny, o relegacji zadecyduje bezpośredni mecz Unii Miłoradzice z Albatrosem Jaśkowice, który już w najbliższą niedzielę.
AIII
W grupie III sytuacja jest zdecydowanie bardziej klarowna. Liderująca Skora Jadwisin rezygnuje z awansu, więc ten przypadnie komuś z dwójki Przyszłość Prusice – KS Męcinka. Zespół Adama Gabrysia ma szanse czysto matematyczne, bo musiałby pokonać Burzę Gołaczów oraz Błękitnych Kościelec, co jest bardzo możliwe, a także liczyć na dwie przegrane Przyszłości, w co już zdecydowanie trudniej uwierzyć. Podopieczni Jana Skarbka awans mogą świętować już po niedzielnym meczu z Wilkowianką Wilków. Potrzebują remisu.
Z ligi spadła Olimpia Olszanica, a nadzieję Burzy Gołaczów może przedłużyć tylko triumf nad faworyzowaną Męcinką połączony z porażką lub remisem Radziechowianki Radziechów w Różanej.

W B-klasach nikt nie spada, więc zadanie mamy nieco uproszczone. Na dzień dzisiejszy nie wiadomo również ile zespołów z drugich miejsc wywalczy awans. Z tego powodu skupimy się tylko na tych, którzy walczą o tytuł mistrzowski, zapewniający promocję.
BI
Grupa I to rywalizacja Iskry Droglowice z Błyskawicą Luboszyce. Ci pierwsi mają jeden punkt więcej i  lepszy bilans bezpośrednich pojedynków. Najbliżsi rywale obu ekip są na porównywalnym poziomie, bo Iskra zagra z Victorią Tymowa (7. miejsce) oraz Błyskiem Studzionki (13), a Błyskawica zmierzy się z Tęczą Kwielice (6) oraz Żelaznym Mostem (14). Sprawa jest prosta. Jeśli Błyskawica chce awansować, musi do końca sezonu wywalczyć przynajmniej dwa punkty więcej niż aktualny lider.
BII
Jeśli liderująca Fortuna Obora wywalczy choćby jeden punkt w meczu z Amatorem Wierzchowice zapewni sobie awans. Drugie rezerwy Zametu Przemków mają w tej chwili dziewięć punktów mniej, ale nie rozegrały jeszcze meczu XVII kolejki z ostatnim Płomieniem Nieszczyce. Jeśli Zamet wygra zarówno spotkanie zaległe, jak i to najbliższe z Kaliną Sobin, Fortuna przegra z Amatorem, o awansie rozstrzygnie bezpośredni pojedynek, który zostanie rozegrany w ostatniej kolejce.
BIII
Tutaj rywalizacja trwa w najlepsze, a o awansie mogą myśleć trzy zespoły – Ikar Miłogostowice, Czarni II Rokitki oraz Mewa Goliszów. Przez długi czas wydawało się, że nikt nie zagrozi Czarnym, ale porażka w Krotoszycach sprawiła, że doszło do zmiany lidera. Ten nowy, z Miłogostowic, może w niedzielę zabić nadzieję Mewy, którą podejmie na własnym terenie. Jeśli Ikar zwycięży, a rezerwy klubu z Rokitek nie stracą punktów z Czarnymi Miłkowice, rywalizacja rozegra się między tymi dwoma zespołami na ostatniej prostej. Ikar pojedzie wówczas do Białej, natomiast Czarni do Krzywej, gdzie czekać na nich będą rezerwy miejscowego Sokoła.
BIV
W grupie IV mamy podobną sytuację jak w grupie I. Lider również ma jedno „oczko” przewagi, jednak drugi Krokus Kwiatkowice góruje w bezpośrednich starciach. Jeśli Polego Lusina marzy o awansie, musi zdobyć przynajmniej tyle samo punktów, co jego najgroźniejszy rywal. Lider zagra z Orłami – z Pichorowic (10. miejsce)  i Konar (11), natomiast Krokusa czekają spotkania nieco trudniejsze, bo z Polonią Ernestynów (8) oraz Cichą Wodą Tyniec Legnicki (6).
BV
Malutki kroczek od awansu jest Fenix Pielgrzymka. Spadkowicz postawił sobie jasny cel przed startem rozgrywek i pewnie trzyma się obranego kursu. Fenix przegrał tylko jeden mecz, a już w niedzielę może zapewnić sobie powrót w szeregi zespołów A-klasowych. Drużyna Kuby Kosińskiego w meczu derbowym musi pokonać Płomień Nowa Wieś Grodziska. Jeśli tak się stanie, już nic nie odbierze Fenixowi pierwszego miejsca. W razie niepowodzenia, aktualny lider będzie miał jeszcze koła ratunkowe. Pierwszym z nich jest nadzieja na potknięcie LZS-u Lipa, podejmującego Platana Sichów, a drugim mecz ostatniej kolejki, w którym to Fenix zagra w Sichowie. Intuicja podpowiada nam jednak, że w Pielgrzymce szampany wystrzelą już w najbliższą niedzielę.