3 liga: Primel uratował remis, Miedź w normie
REGION.Piłkarze rezerw Miedzi trenera Piotra Jacka pewnie wygrali w Dzierżoniowie 3:1 i po pięciu kolejkach 3 ligi już zameldowali się w czołówce ligi. Drużyna z Dzierżoniowa w najbliższy weekend będzie rywalem KS Polkowice. Polkowiczanie co prawda wciąż grają poniżej oczekiwań, ale to i tak wystarczyło do wywalczenia remisu na boisku beniaminka 3 ligi-Olimpii Kowary. Bohaterem meczu był Damian Primel, który tuż przed końcem meczu uratował niewątpliwie remis broniąc rzut karny.
O sporym niedosycie mogą mówić kibice Olimpii Kowary, bowiem ich zespół po meczu niewykorzystanych szans, tylko zremisował z KS Polkowice 1-1. Gospodarze w końcówce mieli nawet rzut karny, jednak Patryk Bębenek przegrał wojnę nerwów z Damianem Primelem.
Pierwszy kwadrans to wzajemne badanie sił. W 14-ej minucie na bramkę miejscowych uderzał Wiktor Kobiela, ale Marcin Chrobak nie dał się zaskoczyć. Z czasem inicjatywę przejęli podopieczni trenera Ołeksija Tiereszczenki. Olimpia miała pomysł na grę i szybko przyniosło to efekt w postaci gola. W 28-ej minucie w pole karne polkowiczan wpadł Adrian Zieliński i strzałem w długi róg pokonał Primela. Gol dla kowarzan mógł paść wcześniej, jednak dobrych okazji nie wykorzystali Jevgenijs Kosmacovs i Daniel Gałach. Raz interwencja obrońcy KS-u niemal nie zakończyła się samobójem.
Końcówka pierwszej połowy to najlepszy okres w poczynaniach gospodarzy. Dwa razy szansę na podwyższenie rezultatu miał Gałach. Biało - zieloni mogli też zostać ukarani za swoją nieskuteczność, gdyż w 42-ej minucie Kobiela źle trafił w piłkę, a dobitkę Wojciecha Galasa zablokowali kowarscy obrońcy.
Początek drugiej połowy to znakomita sytuacja Kosmacovsa, niestety niewykorzystana. W 56-ej Chrobak wykazał się Broniąc strzał Galasa. Później Tomasz Wojciechowski próbował główką pokonać golkipera Olimpii, bezskutecznie. Goście dopięli swego w 63-ej minucie. Wprowadzony po przerwie Mateusz Surożyński ograł za narożnikiem pola karnego Mateusza Kraińskiego i oddał strzał w krótki róg z linii 16-tu metrów. Uderzenie nie było mocne, mimo to Chrobak nie zdążył z interwencją. Na jego usprawiedliwienie można dodać, że piłka skozłowała trzy metry przed nim.
Ostatni kwadrans meczu nie był już porywającym widowiskiem. Więcej ochoty do odniesienia wygranej wykazywali kowarzanie, a efektem ich działań było wywalczenie rzutu karnego. Faulowany był Mateusz Zatylny, a piłkę na 11-tym metrze ustawił Patryk Bębenek. Jego strzał odbił Primel, tym samym ratując jeden punkt swojej drużynie.
OLIMPIA KOWARY - KS POLKOWICE 1-1 (1-0)
Bramki: 1-0 Zieliński 28 1-1 Surożyński 63
OLIMPIA: Chrobak - Smoczyk, Bębenek, Kraiński, Malarowski, Kosmacovs, Jaros, Zieliński (78' Vitolnieks), Gałach, Baszak, Zatylny.
KS Polkowice: Primel - Zawadzki (60' Szymik), Karpiński, Sworacki, Azikiewicz, Famulski, Galas, Rybarczyk (46' Surożyński), Wojciechowski (83' Ptak), Szuszkiewicz, Kobiela (75' Konefał).
Już na początku spotkania legniczanie objęli prowadzenie. W 15 minucie gry Mateusz Cieślik pewnym strzałem otworzył wynik. Na 2:0 w 33 minucie meczu podwyższył Lucjan Zieliński, który dobił na długim słupku bardzo dobre oddanie od Zatwarnickiego. Wszystko wskazywało na to, że Miedź będzie dalej zdobywać gole, a wynik meczu może być wysoki. Taki obraz szybko rozwiało trafienie gospodarzy. Łukasz Maciejewski w 39 minucie zdobył gola kontaktowego. Do przerwy wynik już nie uległ zmianie. Po zmianie stron padła tylko jedna bramka, choć okazji nie brakowało. Wynik spotkania w 63 minucie gry ustalił Mateusz Zatwarnicki, który wykorzystał dobre podanie od Gardzielewicza.
Lechia Dzierżoniów – Miedź II Legnica 1:3 (1:2)
Bramki: 39 Maciejewski - 15 Cieślik, 33 L. Zieliński, 63 Zatwarnicki.
Miedź II Legnica: Piotrowski – Szwedyk, Miazga, Woźniczka, Wójcik, Zatwarnicki, Krawczun (61 Chodyga), Karbowy (71 Dyrda), Gardzielewicz (81 Graczyk), L. Zieliński (61 Poręba), Cieślik.