Rodło śniegu się nie boi (FOTO)
GRANOWICE. Intensywne opady śniegu storpedowały sparingowe plany wielu drużyn w naszym regionie. Zimy i śniegu nie przestraszyli się piłkarze Rodła Granowice, którzy na boisku w Legnicy podejmowali Zjednoczonych Szczepanów, drużynę grającą we wrocławskiej A-klasie. Mimo trudnych warunków do gry emocji i przede wszystkim goli nie brakowało. Rodło uległo Zjednoczonym 4:8. Warto nadmienić iż Rodło mocno się personalnie wzmacnia przed rundą wiosenną...
Trener Piotr Szukalski Rodło Granowice: - Jest to nasz pierwszy sparing w rozpoczętym sezonie przygotowawczym, ale mimo tego trudno być zadowolonym z takiego rezultatu. Przede wszystkim budzi zastrzeżenia gra obronna, bo fatalnie nam to szło. I w tej chwili moim zadaniem i ambicją jest, aby na tym odcinku poprawić to i odpowiednio na rundę wiosenną ustawić. Fakt, że dziś ze względów rodzinnych nie zagrał nasz obrońca Bartek Karpiejczyk i pewnie miało to wpływ na obronę. Mam nadzieję także, że uda nam się sprowadzić jeszcze jednego stopera, bo też potrzebujemy wzmocnienia na tej pozycji. Nie rzucę jeszcze nazwiskiem, bo wiem kogo widzę w tej roli na boisku, ale ten transfer jeszcze nie jest potwierdzony. I jeśli będziemy w stanie to wszystko poustawiać, zwłaszcza w obronie, bo nie ukrywam, iż jesienią za dużo straciliśmy bramek, to są duże szanse na odskoczenie od dołu tabeli. Czyli wzmocnie obrony, ale też i poprawienie gry całego zespołu, bo to też nasza bolączką, są naszymi zadaniami w tym okresie przygotowawczym. Mając na uwadze te elementy które nam mocno szwankują, już wzmocniliśmy się kadrowo. Sprowadziliśmy z AKS Granit Strzegom Ukraińca, to zawodnik Yurii Shkvarlo mającego za sobą udane granie także w Kuźni Jawor, a także Kamila Witkę z Roztoki, bramkarza Bartka Rzepę z Kuźni Jawor. Poza tym wrócił do nas po wyleczeniu kontuzji Uriasz Glazer z Legnicy, który po dwuletniej przerwie rozpocznie z nami walkę na boisku. Reasumując już wsparliśmy się na pozycjach pomocnika, obrońcy, napastnika i bramkarza. I powinno to nam przynieść wymierne zmiany i korzyści. Przygotowania do sezonu wiosennego zaczęliśmy od 15 stycznia, najpierw ogólnorozwojówka z elementami siłowymi, czyli motoryka. I tak przez miesiąc, a potem przejdziemy do specjalnego przygotowania, więcej już będzie w tym pracy z piłką i w międzyczasie gramy sparingi. Za tydzień naszym sparing partnerem będzie Skora Jadwisin, potem 17 lutego gramy z Sokołem Jerzmanową, 23 lutego zmierzymy się w Świebodzicach z Viktorią Świebodzice, potem z wałbrzyską A klasą Cukrownik Pszenna i kończymy ten okres przygotowawczy meczem kontrolnym ponownie ze Skorą Jadwisin. Te dwa ostanie mecze chcemy już grać na zielonej murawie. Naszym celem na nadchodzącą rundę wiosenną jest odbić się od dolnej strefy tabeli i znaleźć się w jej środkowej części. Bo to nie ma co ukrywać, nie jest dobrze tak dołować - przecież my dwa lata temu graliśmy w okręgówce. Drużyna ma możliwości, ale gdzieś się się pogubiliśmy. Część zawodników odeszło i skład się zmienił, ale pozostali mają potencjał na to, żeby grać o wiele wyżej w tabeli. Mała przebudowa zespołu i brak napastnika to było nasza bolączka w zeszłym rundzie. Mam nadzieję, że po takiej rekonstrukcji drużyny wiosną pokażemy inne oblicze Rodła.
Rodło Granowice – LZS Zjednoczeni Szczepanów 4:8 (1:4)
Bramki: Mateusz Mazur, Piotr Kruk, Dawid Borowiec, Tomasz Szulborski ( sam.) - Tomasz Szulborski x 5, Jan Świder x 2, Jacek Niżyński
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/03-02-19-rodlo-granowice-zjednoczeni-szczepanow-fot-ewa-jakubowska{/gallery}