Kuźnia wydała "wyrok" na Prochowiczankę (FOTO)
JAWOR. 10 mecz, zero wygranych, tylko dwa remisy i zdecydowanie ostatnie miejsce w 4-ligowej tabeli - tak wygląda bilans Prochowiczanki Prochowice zdecydowanie najsłabszej drużyny sezonu 2019/20. Porażka w Jaworze 1:2 chociaż za nami dopiero 1/3 sezonu zdecydowanie mocno przybliża prochowiczan do powrotu w szeregi klasy okręgowej... Po porażce w Gryfowie Śląskim trener Jarosław PEDRYC oddał się do dyspozycji zarządu. Wszystko wskazuje iż dociągnie zespół do końca jesieni. Co potem? Nieoficjalnie działacze z Prochowic szukają następcy Pedryca i już jeden na co dzień pracujący w A-klasie im odmówił. Znalezienie takiego "wariata" jak Pedryc może być zadaniem trudniejszym niż czekanie na pierwsze ligowe zwycięstwo... Kuźnia wygrywa po raz trzeci w sezonie i przy udanym jesiennym finiszu na wielkie szanse na usadowienie się w środku tabeli co przed zimą było sukcesem...
Początek meczu dla jaworzan był wręcz wymarzony. Faul na Karbowiaku w polu karnym i niezawodny Emilian BOREK dał prowadzenie Kuźni. Ale wygranej jaworzanom goście nie zamierzali oddać bez walki...
Piotr PRZERYWACZ, trener Kuźni: - Cieszy wygrana, bo punkty potrzebne są nam do życia. Nie zagraliśmy porywającego widowiska, ale mamy trzy punkty. Czasami tak jest, że gra się piękne mecze i się przegrywa. A nam, drużynie, tym młodym zawodnikom potrzebne są zwycięstwa. Czasami sytuacja w tabeli paraliżuje zawodników. Przed tygodniem zagraliśmy bardzo dobry mecz na trudnym terenie w Ścinawie, ale zdobyliśmy tylko punkt. Ze Strzegomiem zagraliśmy bardzo dobrze i zero zdobyczy. My w większości meczów naprawdę gramy dobrze, stwarzamy sobie sytuacje. W zasadzie z ręką na sercu powiem, że jedyne słabe zawody zagraliśmy w Legnickim Polu. Dzisiaj mieliśmy grać nie tyle widowiskowo co mądrze aby zdobyć komplet punktów. I nie było łatwo. Mieliśmy mecz w zasadzie pod kontrolą, mieliśmy sytuacje chociażby Pieca na kolejne gole, ale po przerwie rywal wyprowadził szybka kontrę i był remis. To był bardzo trudny moment meczu. Pewnej filozofii futbolu się nie zmieni. Ale szybko odrobi się straty albo zacznie się kopanie z koniem lub bicie głowa w mur. Chwała mojej drużynie, że w mgnieniu oka odrobiliśmy straty, wielkie brawa dla Marcina Bagińskiego, który rozmontował obronę gości. My wiemy o co gramy. Każdy zdobyty punkt jest dla nas punktem na wagę życia. Moja drużyna naprawdę zasługuje aby grać w 4 lidze. Proszę popatrzeć jaki ja jako trener mam komfort. Robię pełno zmian, wymieniam ogniwa i zespół nie gubi harmonii gry. Teraz jesienią walczymy o jak najlepszą pozycję wyjściową przed rundą wiosenną. Mamy nowy zarząd Kuźni, jestem przed spotkaniem z nowym prezesem. Wciąż wierzę, podobnie jak wszyscy zawodnicy, że uda się się stworzyć mocne podstawy organizacyjno-finansowe klubu.
Jarosław PEDRYC trener Prochowiczanki: - Mecz typowo na remis, po niezłej grze z obu stron. Nie chcę obwiniać za nasze niepowodzenia sędziów, ale z pewnymi faktami się nie dyskutuje. A fakty są takie, że sędziowie często odgwizdują karne przeciwko naszej drużynie. Tracimy gola z karnego, potem nasz zawodnik oddaje kapitalny strzał w światło bramki, piłka uderza w rękę zawodnika gospodarzy i gwizdek arbitra milczy. Ale to już historia, nie ma VAR-u więc nie rozczulajmy się nad błędami sędziów. Staraliśmy się być w grze w tym meczu, kontrolować, mieliśmy sporo fajnych akcji i w końcu po walce i akcji Szumańskiego z Wojciechowskim doprowadziliśmy do remisu i w tym momencie mieliśmy plan na minimum dowiezienie tego wyniku do końcowego gwizdka. Tylko trzeba umieć przetrzymać wściekłość gospodarzy tracących gola, a my praktycznie zaraz po wznowieniu dostaliśmy gola na 1:2. Zaprocentowało doświadczenie i spryt Bagińskiego w polu karnym, precyzja Dunaja. Takie życie. Dziękuję zawodnikom za walkę, z każdego meczu wyciągamy wnioski i staramy się ciągnąć to dalej.
Kuźnia Jawor - Prochowiczanka Prochowice 2:1 (1:0)
1-0 Emilian Borek (karny) 16 min
1-1 Tomasz Wojciechowski 70 min
2-1 Kamil Dunaj 71 min
KUŹNIA : P.Borek - Wiśniewski, Dunaj, Kruczek Pastuła( 30 min. Janoś) - Dworakowski, E.Borek, Karbowiak ( 62 min. Bagiński), Piec ( 86 min. Żądło) - K.Zieliński, Suchecki( 80 min. Gwiździał).
PROCHOWICZANKA: Kazidróg - Małek, Antosiewicz, Kuśnierz, Ziembicki - Szumański, Rosa, Niewdana ( 66 min. Grochowski), Shoma - Wojciechowski, Borowiec.
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/12-10-19-Kuznia-Jawor-Prochowiczanka-fot-ewa-jakubowska{/gallery}