Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Remis niedosytu (FOTO)

JAWOR. W 12 serii spotkań o mistrzostwo dolnośląskiej 4 ligi, Kuźnia Jawor zremisowała na własnym boisku z czołowym zespołem ligi- Sparta Grębocice 1:1 (1:0). Już w marcu przyszłego roku obie drużyny spotkają się ponownie walcząc na stadionie w Jaworze o awans do półfinałów Pucharu Polski w okręgu legnickim.

Remis niedosytu (FOTO)

Trener Sparty Grębocice Paweł Żmudziński: - Przed meczem z beniaminkiem IV ligi przeanalizowałem sobie trochę wyniki meczów Kuźni Jawor i zaciągnąłem języka. Słyszałem dużo dobrych słów o jaworzanach, że ta pozycja w tabeli nie odzwierciedla tego, co tak naprawdę prezentują chłopaki na boisku. Dziś mieliśmy okazję to wszystko sprawdzić. Kuźnia miała swoje kontry, ale szczerze mówiąc z sytuacji, które stworzyli w tym meczu, to jednak my zasłużyliśmy na zwycięstwo. Jednak skuteczność u nas strasznie szwankowała, ja sam naliczyłem może z cztery, pięć takich sytuacji, które na 100% powinny zakończyć się bramką, a tak się nie stało. Przed meczem uważałem, że fajnie jest zremisować, zwłaszcza że tu ciężki teren, ale po spotkaniu czuję jednak niedosyt, bo jednak tych stuprocentowych sytuacji wiele było. Fakt, że w pierwszej połowie to my straciliśmy pierwszą bramkę, ale – początek meczu i mamy trzy świetne sytuacje, stworzone przez nas, lecz niewykorzystane, i nagle Kuźnia przeprowadza kontrę i zdobywa bramkę. Okazało się, jak sam się przyznał kapitan Kuba Małucki - miał on wtedy piłkę na nodze przed linią i mógł ją spokojnie wybić, lecz niefortunnie mu się ona odbiła i wpadła pod nogi przeciwnika. W przerwie meczu przeprowadziłem konstruktywną rozmowę z zawodnikami, ale w czwartej lidze ma też ogromne znaczenie dyspozycja dnia. Moi zawodnicy czuli po pierwszej połowie meczu, że tu spokojnie nie tylko remis można ugrać, ale jeszcze wygrać. Zwróciliśmy uwagę na parę szczegółów, zmieniliśmy parę elementów w grze i to poskutkowało. Wyrównaliśmy wynik, dalej stwarzaliśmy sobie sytuacje. Niestety tylko jedną bramkę strzeliliśmy. Kuźnia też miała swoje sytuacje, choć nie były tak klarowne jak nasze - mieli uderzenia sprzed szesnastki, gdzieś tam piłka koło słupka leciała, nie udało nam się wszystkiego blokować.

Trener Kuźni Jawor Piotr Przerywacz: - Cieszy się z każdego punktu, potrzebuje ich bardzo. Poprzedni mecz w Rudnej, wydawało się, że był dla nas łatwiejszy. Przegraliśmy 4:2, ale jednak lepiej wtedy to wyglądało, przyjemnie się patrzyło na mecz. A dziś ze Spartą – było trochę na pewno walki, chłopcy pograli w piłkę. Jednak zespół Sparty jest drużyną fizyczną, grał praktycznie długą piłkę przez pominięcie drugiej linii, gdzie stwarzali sobie sytuacje. Nie próbowali coś rozgrywać, grali pomijając drugą linię i grali tam jednym napastnikiem, który świetnie się tam ustawiał i nasi obrońcy mieli trochę problemu, na szczęście sobie dobrze poradzili. Dziś za łatwo straciliśmy bramkę – rzut z autu, jest trzech naszych, zawodnik gości się obraca i praktycznie wrzuca piłkę do pustej bramki. Sparta miała dużo sytuacji, choć w pierwszej połowie to my strzeliliśmy bramkę, to jednak oni też mogli na 1:0, ale zawodnikowi gości piłką skoczyła, w drugiej połowie również. Dziś w naszej bramce stanął zamiast Patryka Borka, którego zabraknie na długo z powodu kontuzji, Gracjan Perełka. Gracjan bronił już wcześniej w Kuźni, później zajmował się trenowaniem bramkarzy, miał przerwę w grze z piłką, ale jednak nadal był naszym zawodnikiem. Dziś stanął na bramce i spisał się bardzo dobrze i myślę, że sposób jego interwencji w meczu, dało także wiarę pozostałym moim zawodnikom i pewność, że mogą na niego liczyć i kiedy oni się pomylą, on da radę to naprawić interwencją. Gracjan już na stałe będzie stał w bramce. Cieszymy się z tego punktu i dziś na pewno nie mogę mieć zastrzeżeń do żadnego z zawodników, ponieważ dali oni z siebie na boisku dosłownie wszystko. Do tej pory tylko słabo wypadliśmy w meczach z Legnickim Polem i Lotnikiem Jeżów, a w pozostałych ci chłopcy zostawiają serce i pot na murawie. Cieszy mnie, że oni chcą grać w piłkę i to pokazują.

 Kuźnia Jawor – Sparta Grębocice 1:1 (1:0)

Bramki: Przemysław Piec 36` - Tomasz Bieleń 51`

Kuźnia Jawor: Gracjan Perełka, Emilian Borek ( Marcin Bagiński 89`), Przemysław Wiśniewski, Bartosz Karbowiak (Bartłomiej Postuła 30`), Kamil Dunaj, Przemysław Piec, Kamil Zieliński, Seweryn Suchecki ( Marcel Olanin 70), Sylwester Dworakowski, Robert Kruczek, Kamil Janoś (Rafał Majka 65`)

Sparta Grębocice: Damian Tyżlnik , Konrad Przybylski, Jakub Małucki, Łukasz Szuszkiewicz, Tomasz Bieleń, Mateusz Dobrakowski, Mieczysław Gniewosz, Maksymilian Czerwik, Szymon Józefczak, Patryk Duda, Kamil Łętkowski

Fot. Ewa Jakubowska

{gallery}galeria/sport/26-10-19-kuznia-jawor-sparta-grebocice-fot-ewa-jakubowska{/gallery}

Powiązane wpisy