Młodzież Jaworzanki na fali (FOTO)
JAWOR. Siódme zwycięstwo w rozgrywkach grupy legnickiej III Ligi Dolnośląskiej Juniorów Młodszych odniosła Jaworzanka 1946 Jawor. W sobotnie południe podopieczni trenera Dariusza Szeligi pokonali na swoim stadionie rówieśników z Prochowiczanki Prochowice aż 11:4. Najczęściej na listę strzelców wpisywał się Dima Bieliak, który skompletował hattricka.
Patrząc na ligową tabelę przed pierwszym gwizdkiem mogło się wydawać, że będzie to jednostronny pojedynek – Jaworzanka była notowana w okolicach podium, a Prochowiczanka zamykała ligową tabelę. Końcowy wynik może też sugerować, że tak w rzeczywistości było. Jednak prochowiczanie, którzy mają w tym sezonie 2023/2024 kilka bardzo wysokich przegranych, walczyli ambitnie i tanio skóry w grodzie Świętego Marcina nie sprzedali.
Na pierwszego gola nie trzeba było długo czekać. Już po kilkudziesięciu sekundach gry juniorzy młodsi Jaworzanki prowadzili 1:0. Piłkę do bramki bezpośrednio z rzutu wolnego skierował Filip Krasoń. Kolejne trafienia autorstwa gospodarzy nie były kwestią kilku minut, choć często gościli oni w obrębie szesnastki przyjezdnych, lecz brakowało wykończenia.
Jakby tego było mało juniorzy Prochowiczanki przeprowadzili dwie akcje, po których mogli nie tylko wyrównać, ale objąć prowadzenie. Najpierw nikt nie przeciął zagrania wzdłuż bramki, a kilka minut później Oskar Sławski w sytuacji jeden na jeden z Mateuszem Małym przymierzył tuż obok słupka.
Drugi gol dla Jaworzanki padł w 17 minucie, a na listę strzelców wpisał się Marcel Chapski, którego podaniem obsłużył Krzysztof Białek. W 22 minucie na 3:0 podwyższył na co dzień etatowy bramkarz drużyny z Jawora Bartosza Dziuba. W 25 minucie straty Prochowiczanki do rywali mógł zmniejszyć Michał Sikora, który popisał się fenomenalnym rajdem, lecz został on zakończony minimalnie niecelnym uderzeniem. W 27 minucie swoją drugą bramkę w tym meczu i drugą z dystansu zdobywa Filip Krasoń. Następnie do akcji wkroczył Dima Bieliak podwyższając kolejno na 5:0 i 6:0.
Wysokie prowadzenie rozluźniło podopiecznych trenera Dariusza Szeligi przed przerwą i tuż po niej. Efekt? Trzy gole dla Prochowiczank i zmniejszenie dystansu do stanu 6:3. To podziałało mobilizująco na jaworzan, którzy zaczęli ponownie aplikować gole gościom i w końcowym rozrachunku zwyciężyli aż 11:4. Łupem bramkowym po stronie Jaworzanki podzielili się w drugich 45 minutach Eryk Dziubyna, Patryk Filiks, Bartosz Dziuba i Emilio Arcona.
U-17: Jaworzanka 1946 Jawor – Prochowiczanka Prochowice 11:4 (6:2)
Bramki: Filip Krasoń 1’, 27’, Marcel Chapski 17’, Bartosz Dziuba 22’, 72’, Dima Bieliak 34’, 38’, Patryk Filiks 61’, 88’, Eryk Dziubyna 65’-sam., Emilio Arcona 72’ – Tomasz Hućko 42’, 74’, Paweł Reguła 45’, 54’
Jaworzanka U-17: Mateusz Mały – Patrycja Drabent, Konrad Grzymisławski (Igor Pieniek-Rudnicki 46’), Bartosz Bielec, Krzysztof Białek, Filip Krasoń (Patryk Filiks 46’), Dawid Azikiewicz, Dima Bieliak, Marcel Chapski (Filip Napierała 70’), Bartosz Dziuba, Kacper Leonowicz (Emilio Arcona 46’)
Prochowiczanka U-17: Szymon Zięba – Jakub Kuciejczyk, Emil Angelow, Jan Stępień, Oskar Sławski, Michał Sikora, Paweł Reguła, Oliwier Nawrot, Igor Incz, Eryk Dziubyna, Tomasz Hućko .
Fot. Marcin Juszczyk