Granit za twardy dla Jaworzanki (FOTO)
JAWOR. W sobotnie popołudnie, na stadionie na osiedlu Przyrzecze w Jaworze, Jaworzanka rozegrała sparing z Granitem Roztoka. Jeszcze kilkadziesiąt godzin wcześniej ten mecz nie był w harmonogramie żadnej ze stron, bowiem jaworzanie mieli zagrać z JTS-em, a roztoczanie z Parkiem Targoszyn. Jednak pierwotne plany nie doszły do skutku z różnych powodów i obie ekipy sprawdziły się w grze kontrolnej między sobą, która dla jednych jak i drugich była ostatnim sprawdzianem przed inauguracją rundy wiosennej.
Dla młodego zespołu Jaworzanki zmiana sparingpartnera była w tym przypadku pozytywną wiadomością, bowiem zamiast zagrać z przedstawicielem Klasy B, mogła zaprezentować się na tle czołowej drużyny wałbrzyskiej Klasy Okręgowej. Także goście z Roztoki nie mieli powodów, aby ubolewać nad zmianą przeciwnika.
W szeregach Jaworzanki, pod koniec okresu przygotowawczego, pojawiły się jeszcze kolejne nowe twarze. Michał Grządkowski i Jakub Rzepka byli obecni na sparingu już w poprzedni weekend. Popularny „Grządek”, występujący w środku obrony lub pomocy, ostatnie kilka sezonów reprezentował barwy Konfeksu Legnica, a teraz swoim doświadczeniem wspomoże jaworską młodzież. Natomiast skrzydłowy Kuba Rzepka wraca po półrocznym pobycie w Polonii-Stali Świdnica.
Ponadto do klubu z grodu Świętego Marcina, w ostatnim czasie, dołączył także boczny obrońca Igor Babiak (rocznik 2007), a jego poprzednim klubem jest… Granit. W przeciwnym kierunku powędruje w zamian Bartosz Karbowiak, który cały 2023 roku spędził w Roztoce na zasadzie półrocznych transferów czasowych i tak samo będzie także tym razem.
W tej grze kontrolnej, przez większość czasu, na boisku przeważali roztoczanie, którzy w pierwszym kwadransie wypracowali sobie kilka sytuacji podbramkowych, ale brakowało precyzji. W 20 minucie goście obejmują prowadzenie - po precyzyjnym dośrodkowaniu Bartosza Karbowiaka, piłkę w siatce umieścił głową Przemysław Grosiak.
Jaworzanie odpowiadali głównie kontrami, a po dwóch z nich Jakub Rzepka mógł pokonać bramkarza Granitu. W ostatnich piętnastu minutach premierowej odsłony Jaworzanka zaczęła grać odważniej i sprawdziła kilka razy czujność Rafała Kretkowskiego. W 32 minucie sparował on na rzut rożny futbolówkę po próbie Marko Sorokina z szesnastu metrów. Przyjezdni jeszcze przed zmianą stron pokusić się o podwyższenie rezultatu.
W drugich 45 minutach rezultat przez długi czas nie ulegał zmianie. Obie strony stwarzały zagrożenie, miały swoje sytuacje, ale tych z kategorii klarownych, stuprocentowych nie było bardzo dużo. Bliższy następnych trafień był Granit, ale na posterunku był Daniel Sowiak.
Jednak co się odwlekło, to nie uciekło zawodnikom z Roztoki. W 74 minucie Damian Kowalczyk bezpośrednio z rzutu wolnego, strzałem po ziemi, podwyższył prowadzenie na 0:2. Nie minęło 240 sekund, a atak Granitu bardzo ładnym uderzeniem, sprzed pola karnego, wykończył Marcel Trzeciak. W 87 minucie Jaworzanka zdobywa bramkę honorową. Najlepiej w zamieszaniu podbramkowym odnalazł się Adrian Sobieraj i zmusił do kapitulacji Rafała Brodę.
W końcowym rozrachunku Granit Roztoka pokonuje Jaworzankę 1946 Jawor 3:1. Teraz myśli obu drużyn skierowują się już ku pierwszym meczom o punkty, w których zagrają z wiceliderami swoich lig.
W sobotę 16-go marca roztoczanie będą podejmować u siebie Bielawiankę Bielawa (Klasa Okręgowa Wałbrzych), a jaworzanie pojadą do Ikara Miłogostowice (Klasa A gr. II Legnica).
Jaworzanka 1946 Jawor – Granit Roztoka 1:3 (0:1)
Bramki: Adrian Sobieraj 87' - Przemysław Grosiak 20', Damian Kowalczyk 74', Marcel Trzeciak 78'
Jaworzanka 1946: Daniel Sowiak - Przemysław Wiśniewski, Kajetan Marcinkiewicz, Michał Grządkowski, Gracjan Skoczylas, Jakub Rzepka, Julian Kulik, Daniel Łupkowski, Marko Sorokin, Bartosz Krasiński, Marcin Tymofiejczyk. 𝗡𝗮 𝘇𝗺𝗶𝗮𝗻𝘆 𝘄𝗰𝗵𝗼𝗱𝘇𝗶𝗹𝗶: Bartosz Dziuba, Piotr Kaliszczak, Adrian Sobieraj, Filip Krasoń
Granit: Rafał Kretkowski (Rafał Broda 60') - Wiktor Strzyżewski, Kamil Dunaj, Robert Kruczek, Sylwester Dworakowski, Zawodnik Testowany, Damian Kowalczyk, Dariusz Czaja, Bartosz Karbowiak, Wiktor Strzyżewski, Przemysław Grosiak. 𝗡𝗮 𝘇𝗺𝗶𝗮𝗻𝘆 𝘄𝗰𝗵𝗼𝗱𝘇𝗶𝗹𝗶: Kamil Orda, Tomasz Jędryka, Jakub Pospiszyl, Tomasz Kołodyński
Fot. Marcin Juszczyk