LegSad sprawdził beniaminka z Męcinki (FOTO)
MĘCINKA. Po dwóch efektownych wygranych w klasie okręgowej, beniaminek z Męcinki przeszedł surowy sprawdzian. Do Męcinki przyjechała ekipa LegSadu Kościelec, której trenerzy: Grzegorz LICHWA i Hubert ŁYSY nie kryją się z planami wywalczenia awansu do 4 ligi. LegSad przyzwyczaił swoich kibiców, że póki co gra bez fajerwerków i strzeleckich pokazów ale gra skutecznie i efektywnie. Kościelec pewnie wygrał w Męcince 3:1(1:0). Dla Łukasza Sierpiny to kolejne skalpy bramkowe w klasie okręgowej. Ma już na koncie 6 goli!
Tradycyjnie goście mocno i skutecznie rozpoczęli mecz i w 8 minucie do bramki gospodarzy trafił Łukasz SIERPINA. Potem goście kontrolowali boiskowe wydarzenia zadając decydujące uderzenia po przerwie. Gospodarze odpowiedzieli golem w doliczonym czasie gry.
Grzegorz LICHWA, trener LegSadu Kościelec: - Trudny mecz dla nas chociaż dobrze się rozpoczęło. Potem inicjatywę przejęła Męcinka i momentami męczyliśmy się w 1 połowie. Także po przerwie pierwszy kwadrans zdecydowanie należał do gospodarzy. Brakowało u nas wzięcia odpowiedzialności za granie, brakowało dokładności w przeprowadzaniu akcji. Mieliśmy straty po których Męcinka szybko przeprowadzała ataki na naszą bramkę. Nie szukam usprawiedliwienia bo bez wątpienia powinniśmy grać inaczej ale Męcinka to naprawdę groźny beniaminek grający twardo, nieustępliwie. My dopiero pod koniec drugiej połowy zaczęliśmy grać to co powinniśmy i dwoma trafieniami zamknęliśmy mecz. W niedzielę nikt nie będzie pamiętał jak graliśmy tylko, że mamy trzy punkty dopisane do tabeli.
Adam GABRYŚ, trener KS Męcinka: - Znamy swoje miejsce w szeregu, wiemy na co nas stać i w każdym meczu będziemy walczyć o punkty. Kto wie jak potoczyłyby się losy meczu gdyby sędzia uznał nam gola na 1:1. Arbiter uzasadniał swoją decyzję spalonym, a ja i widzowie na trybunach widzieliśmy coś innego...
KS Męcinka - LegSad Kościelec 1:3 (0:1)
Szlęk 90+4 - Ł.Sierpina 8 i 88 min, B. Michalski 68 min,
fot. Ewa Jakubowska