Czapki z głów przed A-klasowcem. Wspaniała rocznica!
MĘCINKA. Minęła - bez specjalnego świętowania, huku odkorkowywanych szampanów czy ekstra dotacji czy nagrody od miejscowego wójta gminy - wspaniała piłkarska rocznica. A-klasa Klub Sportowy Męcinka walczący jak lew o przepustkę do klasy okręgowej świętował 1 rocznicę... ostatniej porażki ligowej na boisku. To nie żart: ostatni raz podopieczni Adama GABRYSIA przegrali 18 października 2015 roku w Zagrodnie drużynie Skora Jadwisin 2:3.
Co ciekawe porażka z Jadwisinem była poprzedzona aż czterema innymi bolesnymi porażkami: z Huraganem Proboszczów 0:2, Przyszłością Prusice 0:2, Bazaltem Piotrowice 0:2 i Wilkami Różana 0:5. Od 18 października piłkarze z Męcinki uznali, że koniec z porażkami. Co ciekawe niewiele brakowało abyśmy pisali o serii samych zwycięstw. I ta seria jest ale przerwane dwoma remisami. Wiosną br. Męcinka zremisowała w maju z Wilkowianką 1:1 a potem 1 czerwca powtórzyła ten sam wynik w zaległym meczu z z Nysą Wiadrów.
Ale i tak czapki przez Męcinką. Od 18 października drużyna Adama Gabrysia dwa razy zremisowała odnosząc 18 zwycięstw plus 9 wygranych w sezonie obecnym czyli 2016/17.
- W naszej grupie nie ma łatwych spotkań - ocenia Adam GABRYŚ. - Niby jest czołówka 3-4 zespołów walczących o najwyższe cele, ale wystarczy potraktować rywala z dołu w tabeli "na luzie" i można zaliczyć boiskową wpadkę. Dlatego uczulam swoich zawodników żeby każdy mecz traktowali jak mecz o życie. Bez względu na to czy gramy z Jadwisinem czy jedziemy do Kościelca. Serii nie planowaliśmy bo w piłce trudno cokolwiek na papierze planować. Cieszy miejsce w tabeli i postęp w grze. Wszystkie wspaniałe serie są pochodne naszej jakości w grze.
Nikt w KS Męcinka nie składa deklaracji względem awansu. Nie chodzi o stronę sportową. Mimo pomocy lokalnego samorządu wspomniana pomoc nie jest na poziomie gwarantującym spokojne granie w klasie okręgowej gdzie koszty są dużo większe, a i wymagania wobec zawodników i klubów zdecydowanie wyższe.
Ale nikt w KS-ie nie odżegnuje się od tego by za...rok świętować drugą rocznice bez porażki na boiskach...