Kaliciak show w Targoszynie (FOTO)
TARGOSZYN. Spotkanie między Parkiem Targoszyn, a Orłem Zagrodno, dla tych pierwszych rozpoczęło się kapitalnie, bo za sprawą Bartosza Pasternaka objęli prowadzenie, jednak jeszcze przed przerwą do wyrównania doprowadził Michał Kaliciak, który po zmianie stron dorzucił klasycznego hat- tricka i Orzeł zwyciężył w Targoszynie aż 6:1. Porażka może podwójnie boleć gospodarzy, bo poprzednie wiosenne mecze wygrali i gdyby w dzisiejszym spotkaniu przedłużyli tą passę, wyprzedziliby Orła w ligowej tabeli.
Pierwsze minuty należały do gości, którzy stworzyli sobie dwie dobre okazje do zdobycia gola, ale najpierw Szymon Kaliciak trafił w słupek, a moment później Michał Kaliciak po odebraniu piłki bramkarzowi na skraju pola karnego nie zdołał umieścić jej w siatce. Park grając „z wiatrem” próbował najprostszymi sposobami przedostać się pod bramkę Marcina Toczka i trzeba gospodarzom oddać, że taka taktyka przynosiła skutek, bo przejęli oni inicjatywę. Efektem przewagi Parku było trafienie Pasternaka, które jak się później okazało, było ostatnim miłym akcentem dla miejscowej publiczności. Jeszcze przed przerwą wyrównał Michał Kaliciak, wykorzystując podanie z lewego skrzydła Szymona Kaliciaka.
Po zmianie stron bardzo szybko prowadzenie dał gościom Kamil Kroczak, z bliska na raty trafiając do siatki. Drugi gol podciął nieco skrzydła Parkowi, który z minuty na minutę stawał się dla Orła tłem. Po niespełna godzinie gry swojego drugiego gola zdobył Michał Kaliciak, pokonując Marcina Budzińskiego strzałem z ostrego kąta. Zaledwie kilka minut później szanse gospodarzy zmalały niemal do zera, bo Szymon Kaliciak pewnie wykończył dośrodkowanie z prawego skrzydła, a dzieła zniszczenia dokończył Michał Kaliciak, skutecznie egzekwując rzut karny i w końcówce wykorzystując sytuację sam na sam z Budzińskim po wykopie… Marcina Toczka.
Pewne prowadzenie wprowadziło sporo rozluźnienie w szeregach Orła, który w ostatniej fazie spotkania zaciekle bronił się przed atakami miejscowych. Gospodarze oddali kilka groźnych strzałów z dystansu, raz obijając poprzeczkę. Obramowanie bramki zaliczył również ich defensor, który próbując przeciąć podanie, omal nie pokonał własnego bramkarza.
Ostatecznie Orzeł wysoko zwyciężył w Targoszynie, dzięki czemu wyprzedził pauzujących dziś Błękitnych Kościelec.
Park Targoszyn – Orzeł Zagrodno 1:6 (1:1)
Pasternak 13’ – M. Kaliciak 20’, 58’, 75’ (k), 82’, Kroczak 51’, Sz. Kaliciak 64’
Park: Budziński – Cenarski, Bodnar, Golonka (68. Śliwiński), Myszyński (36. Kałas), Ośka (70. Grabarczyk), Oszczęda, Papiernik (62. Cisowski), Pasternak, Tłusty, Tryniecki (70. Kuleja)
Orzeł: Toczek- Ł. Bielecki, Karasiński, Markiewicz, B. Bielecki, Paweł Baranowski, Graczyk, Miklas (75. Karst), Sz. Kaliciak, Kroczak (70. Piotr Baranowski), M. Kaliciak
{gallery}galeria/sport/25-03-17-park-targoszyn-orzel-zagrodno-fot-dawid-graczyk{/gallery}