Kuźnia przyczajona do skoku (FOTO)
BIENIOWICE. Jaworski walec piłkarski przetoczył się po Bieniowicach dokładnie depcząc suchą jak wiór piłkarską Kaczawę. Po efektownej wygranej 6:2 piłkarze z Jawora po sobotnich meczach tracą zaledwie pięć punktów do lidera Górnika Złotoryja... Na listę strzelców wpisali się kolejno Kacper Grabarczyk, Kamil Kurzelewski, Kamil Janoś, Emilian Borek z rzutu karnego oraz dwukrotnie Marcin Bagiński, który na boisku pojawił się po przerwie.
Jaworzanie w Bieniowicach po kwadransie prowadzili 3:0. Czwartego gola wypracował Emilian Borek, który ładnie wszedł w pole karne i tam został sfaulowany. I sam poszkodowany wykorzystał jedenastkę. A gdyby doliczyć do tego dwa słupki i sytuację sam na sam jaworzan to nikt z Kaczawy nie miałby pretensji gdyby do przerwy było... 0:7.
Kaczawa Bieniowice - Kuźnia Jawor 2:6 (0:4)
Nikodem 62,86 - Grabarczyk 7, Kurzelewski 16, Janoś 18, E.Borek 38, Bagiński 53 i 63
Kaczawa: Kudłacz - Domagała, Kasperowicz( 60 min. Sobolewski), Kluzowicz, Nikodem - Komaniecki, Omański, Popecki, Stepień, Urbański .
Kuźnia: P.Borek - Kruczek( 69 min. Gwiździał), Kurzelewski, Dunaj, Ł. Duda - Grabarczyk( 61 min. Dworakowski), E.Borek, Bober, Janoś( 46 min. Bagiński), Suchecki( 46 min. Dulęba) - Wiśniewski .
czerwona kartka : Stępień
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/sport/22_04_17_Kaczawa_Bieniowice_Kuznia_Jawor_fot_BSlepecka{/gallery}