Miedź wygrała, ale awansu nie ma... (FOTO)

Miedź zajęła czwarte miejsce na zapleczu ekstraklasy. Legniczanom do awansu zabrakło jednego punktu. To można się zastanawiać, w którym ze spotkań, czy z Chrobrym Głogów (przegrana 1:2 w ostatniej minucie), ze Stomilem Olsztyn (prowadząc 2:0 zremisowali 2:2), czy może ze Stalą Mielec (przegrana 1:2).

W ostatniej potyczce sezony legniczanie zagrali ze zwycięzcą 1. ligi Sandecją. Mecz zespół Ryszarda Tarasiewicza zagrał przyzwoity i wygrał zasłużenie 2:0.

W pierwszej połowie było kilka okazji bramkowych, jednak nie wpadła żadna bramka.

Po strzale Mladena Bartulovica piłka odbiła się od ręki jednego z zawodników Sandecji, jednak sędzia nie podyktował karnego. W 36. min. Grzegorz Bartczak uderzył z bliskiej odległości, ale Gliwa z trudem wybił piłkę na róg. Chwilę później Wojciech Łobodziński uderzył z dystansu tuż obok słupka. Jeszcze przed przerwą po strzałach zawodników Miedzi piłka odbijała się od zawodników Sandecji, jak w bilardzie. mimo kilku strzałów nic z tego nie wyszło.

Po zmianie stron to nadal Miedź przeważała. Już na początku mogło być dobrze. Bartulović uderzył ładnie w polu karnym, ale świetną interwencją popisał się Gliwa.

Pierwszy gol w meczu wpadł w 65. minucie. Marquitos wyszedł sam na sam z bramkarzem i zdobył bramkę dla Miedzi. 1:0!

W 79. min. było już 2:0. Marquitos dośrodkował z rzutu rożnego na głowę Tomasza Midzierskiego, a obrońca Miedzi strzelił gola.

Miedź Legnica - Sandecja Nowy Sącz 2:0 (0:0)

Bramki: Marquitos 65, Midzierski 79.
Sędzia: Jacek Małyszek (Lublin).
Żółte kartki: Rasak - Basta, Kuban.

Miedź: Sapela - Bartczak, Midzierski, De Amo, Potouridis - Bartulović (63. Marquitos), Daniel, Rasak (90. Karbowy), Garguła (79. Pennanen), Łobodziński - Vojtus.

Sandecja: Gliwa - Basta, Bucko, Szufryn, Słaby - Kuban, Jurkowski, Baran, Danek, Nowak - Piszczek.

Fot. Ewa Jakubowska

{gallery}galeria/sport/04-06-17-Miedz-Legnica-Sandecja-Nowy-Sacz-fot-ewa-jakubowska{/gallery}