Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

IV liga dla Górnika. Po 10 latach (FOTO)

LEGNICA. Fantastyczny wieczór czeka zawodników i kibiców Górnika Złotoryja, bo dziś podopieczni Mirosława Zielenia zapewnili sobie tytuł wicemistrza, dający przepustkę do gry w IV lidze. Złotoryjanie zrobili co do nich należało i po golach Pawła Sułka oraz Mateusza Dudzica pokonali Konfeks Legnica, jednak dla złotoryjan zagrali również Czarni Rokitki, pokonując Prochowiczankę Prochowice 1:0 i odbierając jej tym samym szanse na dogonienie Górnika.

IV liga dla Górnika. Po 10 latach (FOTO)

Wicelider znał wagę spotkania, natomiast Konfeks nie miał nic do stracenia i w pierwszych minutach było to na murawie widoczne. Najpierw po rzucie rożnym minimalnie pomylił się Kamil Wójcik, następnie dobrym odbiorem popisał się Rafał Martinka, ale jego podanie wzdłuż „szesnastki” przeciął Dawid Kufel, zażegnując niebezpieczeństwo. Goście rozpoczęli bardzo bojaźliwie, często wycofując piłkę do stoperów lub stojącego w bramce Łukasza Łuniewskiego. Najciekawszymi wydarzeniami pierwszego kwadransa musiały być więc starcia młodziutkich i bardzo silnych – Macieja Haby z Rafałem Martinką.

Pojedynek z marazmu postanowił wyrwać Bartosz Haniecki, który przeprowadził efektowną indywidualną akcję mijając przeciwnika zagraniem na obieg, ścinając do środka i uderzając w kierunku bliższego słupka. Futbolówka obiła obramowanie bramki, przetoczyła się wzdłuż linii, obiła słupek po drugiej stronie i wyszła w pole, gdzie dopadł do niej Paweł Sułek, który nie miał już problemów z pokonaniem Sebastiana Tamioły. Do przerwy na placu gry istnieli już tylko goście, ale kolejne sytuacje nie przynosiły zmiany rezultatu. Dwie szanse miał Marcin Baszczak, jednak jego strzał z dystansu z wielkim trudem sparował golkiper, a moment później uderzył zbyt lekko by zaskoczyć bramkarza.

Drugą część spotkania ze sporym animuszem rozpoczęli legniczanie, ale w dobrej okazji nieczysto w piłkę trafił Dominik Wiśniewski i skończyło się na strachu w szeregach Górnika. Niedługo później zawodnicy Andrzeja Kisiela przeprowadzili kolejny groźny atak, lecz tym razem bardzo dobrze interweniował Łuniewski, ratując swój zespół przed stratą gola. Kolejne minuty upłynęły pod znakiem wzajemnego okopywania kostek rywali, co chyba najmocniej odczuł Mateusz Sierpina, ostro potraktowany przez Krystiana Kowalczyka. Poczynania byłego zawodnika Czarnych Rokitki obserwował starzy brat- Łukasz, który niedawno zakończył sezon w pierwszoligowym Podbeskidziu Bielsko- Biała.

Po brzydkim fragmencie, Górnik wrócił do gry, przypominając sobie, że to on jest faworytem tego pojedynku i błyskawicznie mógł podwyższyć prowadzenie, ale świetnego podania Pawła Sułka nie wykorzystał pozostawiony bez opieki w polu karnym Haniecki. Przed końcem spotkania Tamioła skapitulował jednak raz jeszcze. W 88. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego kapitalnym szczupakiem popisał się Mateusz Dudzic i futbolówka zatrzepotała w siatce. Gol dla Górnika zbiegł się z informacją o objęciu prowadzenia przez Czarnych Rokitki, co oznaczało, że złotoryjanie są już jedną nogą w IV lidze. Końcówka należała do gospodarzy. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry Dawid Kryza pokazał swoją nieprzeciętną szybkość, uprzedził defensorów Górnika, ale przegrał pojedynek z Łuniewskim, a tuż przed ostatnim gwizdkiem w polu karnym sfaulowany został Martinka i sędzia wskazał na „wapno”. Do piłki podszedł Kamil Wójcik, który pewnym uderzeniem zdobył gola kontaktowego, ale na więcej zabrakło czasu, bo niedługo później sędzia skończył zawody.

Po ostatnim gwizdku podopieczni Mirosława Zielenia rozpoczęli świętowanie z licznie zebranymi kibicami, a następnie oczekiwali wieści z Rokitek. Kiedy do zawodników dotarła wiadomość, że Czarni dowieźli prowadzenie, w obozie złotoryjan mieliśmy prawdziwy wybuch euforii, co specjalnie nikogo dziwić nie powinno, bo w przyszłym sezonie Górnik zagra w IV lidze.
Nowy wicemistrz prawdziwą fetę planuje na najbliższym spotkaniu z Kaczawą Bieniowice, które złotoryjanie chcą rozegrać na bocznej płycie budowanego stadionu.

- Chcieliśmy dzisiaj wygrać, ale przyznam szczerze, że wątpiłem w zapewnienie sobie awansu już dzisiaj, jednak Czarni zrobili nam miłą niespodziankę i pokonali Prochowiczankę, dzięki czemu możemy świętować to wejście do IV ligi. Każdy awans wiąże ze sobą wzmocnienia i musimy już zacząć nad nimi pracować, jednak dziś jeszcze świętujemy – powiedział zadowolony Mirosław Zieleń.

Konfeks Legnica – Górnik Złotoryja 1:2 (0:1)
Wójcik 90+3’ (k) – Sułek 18’, Dudzic 89’
Czerwona kartka: Horbacz (Górnik) – po meczu, za obrazę sędziego
Konfeks: Tamioła – Wiśniewski (75. Ławkiel), Wójcik, Janeczko (60. Trochanowski), Hoszowski, Kowalczyk, Kwaśniewski, Dańczak (60. Lech), Jazowiecki (35. Piotrowski), Martinka, Kryza
Górnik: Łuniewski – Baszczak, Czaja, Dudzic, Franczak, Haba, Haniecki (90+2. Horbacz), Kufel, Nowosielski, Sierpina, Sułek (79. Bigos).

Fot.Dawid Graczyk

{gallery}galeria/sport/10-06-17-Konfeks-Legnica-Gornik-Zlotoryja-fot-dawid-graczyk{/gallery}

Powiązane wpisy