Miedź zremisowała z Górnikiem (FOTO)

Pierwszą groźną akcję Miedź stworzyła w 18 min. Jakub Vojtus będąc w polu karnym uderzył z lewej nogi tuż obok bramki.
Po chwili ponownie było groźnie, kiedy Wojciech Łobodziński uderzył z 10 metrów w stronę bramki, ale na drodze stanął obrońca Górnika.
Miedź tworzyła kolejne akcje pod bramką przeciwnika. W 30 min. Marquitos będąc w szesnastce uderzył tuż obok słupka. W tej sytuacji niewiele zabrakło do szczęścia.
Bramkarza Górnika miał spore problemy w 34. minucie, kiedy po dośrodkowaniu z prawej strony Grzegorza Bartczaka Jakub Vojtus strzelił 10 metrów, ale golkiper sparował piłkę na róg.
Kibice stanęli ze swoich miejsc w 43. minucie, kiedy Łobodziński strzelił z dystansu i trafił w poprzeczkę. W tej sytuacji zabrakło szczęścia.

W drugiej połowie legniczanie stworzyli już nieco mniej okazji. Najbardziej klarowanie wyglądała sytuacja z 65 minuty. Łobodziński miał jednak dużego pecha. Po jego strzale z 12 metrów trafił piłką w słupek...
Popularny "Łobo" po kilku minutach ponownie próbował szczęścia, ale piłka po jego uderzeniu minimalnie minęła słupek.
W samej końcówce kibice Miedzi odetchnęli z ulgą, bo choć goście stworzyli w zasadzie jedyną groźną okazję, to byli naprawdę blisko szczęścia. W 90 min. goście trafili do bramki, ale zrobili to z pozycji spalonej. Na szczęście Patryk Szysz zbyt szybko wyszedł do podania i nie mógł się cieszyć z gola. Nie mógł się też pogodzić z decyzją sędziego, więc dostał żółtą kartkę.

Miedź Legnica - Górnik Łęczna 0:0

Sędzia: Wojciech Krztoń.
Żółte kartki: Sosnowski, Szysz.

Miedź: Sapela - Bartczak, de Amo, Bożić, Adu - Egerszegi, Garguła (64. Santana), Marquitos (73. Bartulović), Mystkowski, Łobodziński - Vojtus (87. Zieliński).

Górnik: Prusak - Jarecki, Pruchnik, Kosznik, Sosnowski - Bonin, Karbowy (70. Tymiński), Makowski, Sasin, Pisarczuk (86. Szewczyk) - Szysz.

fot. Bożena Ślepecka

{gallery}galeria/sport/21_10_17_Miedz_Legnica_Gornik_Leczna_fot_BSlepecka{/gallery}