Zimowe granie Górnika i Prochowiczanki (FOTO)
LEGNICA. Skoro atak zimy sparaliżował rozgrywki ligowe na Dolnym Śląsku, to nie pozostało nic innego jak umawiać się na sparingi. Tak zrobili piłkarze Górnika Złotoryja i Prochowiczanki. W meczu rozegranym na znakomicie przygotowanej płycie boiska ze sztuczną nawierzchnią na ul. Grabskiego Górnik zremisował z Prochowiczanką 1:1 (1:0). Prowadzenie dla Górnika zdobył Dudzic w 10 minucie strzałem z dystansu, a wyrównał w drugiej połowie Kochan (58 min) po dośrodkowaniu Kuli.
Niedzielny sparing toczony był w szybkim tempie i potwierdził bardzo dobrą dyspozycję obu jedenastek przed meczami ligowymi. Oba zespoły zagrały mocno ofensywnie.
Jarosław PEDRYC, coach Prochowiczanki: - Rzeczywiście jesteśmy w dobrej dyspozycji bo nie ukrywam, że tak budowaliśmy formę aby jej szczyt przypadł już na pierwszy mecz ligowy z Kuźnią, który wczoraj się nie odbył. W naszej drużynie zabrakło dzisiaj Azikiewicza, Piosia, Ignatowicza, Cichockiego i Skotnickiego. W pierwszej połowie dominował Górnik, w drugiej po pewnych korektach taktycznych przejęliśmy inicjatywę, doprowadziliśmy do remisu i mieliśmy kolejne okazje do zdobycia goli, ale generalnie wynik jest sprawiedliwy. Z obu stron sporo było fajnych, dynamicznych akcji i aż żal, że ligi nie graliśmy. Mam nadzieję, że kolejny już mecz z Dębem Siedliska uda się rozegrać bez problemów.
Eugeniusz OLEŚKIEWICZ: - Na pewno jesteśmy w takiej dyspozycji, że żal iż nie gramy ligi, ale mamy taką pogodę a nie inną. Mieliśmy bardzo dobre pierwsze 30 minut. W drugiej połowie Prochowiczanka grała z wiatrem i ta piłka faktycznie szybciej jakoś wracała na nasze przedpole. W moim odczuciu był to dobry mecz i uważam, że w przyszłym sezonie walczyć wspólnie będziemy w 4 lidze. Wyjściową jedenastkę mam już gotową, będzie kilka niespodzianek personalnych. Są z nami młodzi zawodnicy z Miedzi, którzy mimo młodego wielu wnieśli do zespołu sporo jakości i to widać na murawie podczas sparingów. Mamy swój plan na uratowanie 4 ligi. Warunek jest jeden - musimy zacząć tą 4 ligę. Nie wiem czy odbędzie się druga kolejka 4 ligi lub nie wiem gdzie my zagramy z Odrą Ścinawa a grać chcemy, bo drużyna jest w gazie.
Dodajmy iż w Prochowicach tworzy się coraz lepszy klimat wokół Prochowiczanki. Przybywa partnerów, którzy wspomagają materialni i finansowo klub. Burmistrz Alicja SIELICKA objęła patronatem obchody 70-lecia tego zasłużonego na Dolnym Śląsku klubu, a te zapowiadają się bardzo bogato. To nie koniec dobrych wieści. Klub i władze samorządowe są na dobrej drodze aby pozyskać dofinansowanie z tzw. źródeł zewnętrznych, które zostanie przeznaczone na zainstalowanie najnowocześniejszego, automatycznego systemu zraszania murawy. Myśli się o rozbudowie trybun i instalowaniu sztucznego oświetlenia, a w perspektywie budowy pełnowymiarowego boiska ze sztuczną murawą. Nic dziwnego, że Prochowice nie mogą doczekać się wiosennej rywalizacji, która bardzo szybko ma przypieczętować awans do 4 ligi...
A w Złotoryi kibice wierzą iż po "zwariowanej" wiośnie Górnik pozostanie w 4 lidze!
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/18-03-18-gornik-zlotoryja-prochowiczanka-fot-ewa-jakubowska{/gallery}
