RENBUT nie zwalnia tempa
ZŁOTOTYJA/LEGNICA. Formalnie gospodarzem meczu była Olavia ale zawody rozegrano w Złotoryi w Sali LO przy Kolejowej. Po raz piąty z rzędu KKS wygrywa i umacnia się w czubie tabeli. Jedynie w trzecim secie gospodarze mieli kłopoty ale w zasadzie z samym sobą co skwapliwie wykorzystali przyjezdni i wygrali seta. Z kolei w Legnica Ikar nie zatrzymał lidera ligi- Siatkarza Bierutów.
Swój mecz wygrały także Sudety Kamienna Góra i i w walce o 10 miejsce złotoryjanie wciąż tracą do Sudetów dwa punkty. Inne zespoły w tej walce już się nie liczą...
RENBUT Złotoryja - Olavia Oława 3:1
Pokrywka (k), Charytoniuk, Pasik, Biały, Żukrowski, Szydełko, KOminiak (l) - Zagrobelny, Czuba.
Debiut na pozycji libero, pod nieobecność Szymona Szklarza, bardzo udany zresztą zanotował Krzysztof Kominiak. - Uciekło mu jedno może dwa przyjęcia, chwalił podopiecznego Piotr Szarejko.
Za tydzień KKS pauzuje. Złotoryjanie wracają do gry 13 lutego, w sobotę meczem u siebie z Ogniem Żmigród - już teraz serdecznie zapraszamy!
Z kolei w Legnica IKAR nie zatrzymał Siatkarza Bierutów przegrywając 1:3 i była to druga z rzędu porażka legniczan. Jedynie pierwszy set był zacięty i goście wygrali do 21. Pozostała trzy sety to gra błędów a walka kończyła się bardzo szybko. Siatkarz jeszcze bardziej umocnił się na czele 3 ligi, a Ikar powinien już myśleć o kolejnym sezonie.
IKAR Legnica - Siatkarz Bierutów 1:3 ( -21, -15, 13, -13)