Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Beznadziejna pierwsza połowa. Koncert w drugiej (FOTO)

LEGNICA. Siódemka Miedź Huras Legnica kompletnie zawiodła siebie i kibiców grając beznadziejny handball w pierwszej połowie mecze ze Stalą Gorzów Wlkp. Przegrywając 10:19 podopieczni Tomasza GÓRECZNEGO automatycznie skazali się na kompromitującą porażkę. Ale kompromitacji nie było. Była koncertowa gra po przerwie i mozolne odrabianie strat. Zabrakło czasu i szczęścia. Porażka 27:28 sprawiła, że Stal Gorzów przeskoczyła legniczan w tabeli, ale oba zespoły wciąż zajmują miejsca w strefie środkowej.

Beznadziejna pierwsza połowa. Koncert w drugiej (FOTO)

Potwierdziło się, że od wielu lat legniczanie mają wielkie problemy w meczach ze Stalą Gorzów Wlkp. W większości przypadków te starcia przegrywają i tak stało się i teraz, choć na własne życzenie. Pierwsza odsłona w wykonaniu Siódemki była tragiczna. Goście w ofensywie robili co chcieli, stąd bardzo wysoka liczba zdobytych bramek w 30 minut. W drugiej części nastąpiło przebudzenie w zespole Górecznego, ale odriabianie strat było bardzo trudnym zdaniem i jak już się to udało, to w ostatnich sekundach gospodarze stracili gola i zamiast walki, choćby o jeden punkt w rzutach karnych, musieli uznać zwycięstwo rywali.

To był rewanż za jesień. Wtedy legniczanie wygrali w Gorzowie, przerywając wówczas serię sześciu spotkań przegranych ze Stalą.

Siódemka Miedź Huras - Stal Gorzów 27:28 (10:19)

Siódemka: Zembrzycki, Teterycz, Stachurski - Wojtala 9, Kuliński 4, Czarnecki 3, Kruszelnicki, Kuźdeba, Pacek, Pacuła, Nowosielski - po 2, Łukawski 1, Gregułowski, Przybylak, Stanko.

Fot. Bożena Ślepecka

Powiązane wpisy