Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Miedź rzuciła Polkowice na kolana (FOTO)

LEGNICA. Miedź II Legnica na własnym boisku w meczu o mistrzostwo III grupy 3 ligi pokonała KS Polkowice 4:1. Polkowiczanie fatalnie rozpoczynają nowy sezon. Po dwóch porażkach podopieczni Jarosława Pedryca - mistrzowie ligi poprzedniego sezonu - zamykają ligową stawkę. - Co my odpierd....Sami sobie strzelamy gole - po końcowym gwizdku załamany Damian Primel skrył głowę w bramkarskich rękawicach i ten obrazek i słowa golkipera KS-u jest najdobitniejszym komentarzem odnośnie postawy polkowiczan.

Miedź rzuciła Polkowice na kolana (FOTO)

Mecz z wysokości trybu obserwował były szkoleniowiec Górnika Polkowice Adam BUCZEK. Czyżby posada trenera Pedryca była już zagrożona? - Nie będzie żadnych zmian - krótko przeciął spekulacje personalne Marek Staroń, dyrektor klubu.- Jedyna zmiana jakiej oczekujemy to zmiana jakości w grze naszych piłkarzy.

Prawda jest taka, ze KS Polkowice u progu nowego sezonu prezentują się bardzo kiepsko. Mało agresji w grze, mało finezji, wyraźne braki szybkościowe, mało ruchu bez piłki. Małe to usprawiedliwienie, ale KS musi sobie radzić bez kontuzjowanego Bancewicza, a odejście Hempela, jakby nie było doświadczonego zawodnika pogłębiło bałagan w grze polkowiczan.

Od samego początku Miedź II była aktywniejsza w ataku. W 2 minucie gry Mateusz Cieślik próbował pokonać Primela, ale piłka przeleciała obok słupka. Dwie minuty później podobna próbę podjął Matwiejko. Obie zakończyły się niepowodzeniem.W 16 minucie próbował zaskoczyć z wolnego Woźniczka, ale Primel pewnie złapał piłkę.  Zawodnicy z Polkowic odpowiedzieli jedną sytuacją z wybronieniem której nie miał problemów Michał Piotrowski.Z pola bramkowego po nieco przypadkowym zagraniu strzelał  a właściwie usiłował wepchnąć piłkę do siatki Kasiński.

Pierwszy gol padł w 32 minucie gry. Mateusz Cieślik wykorzystał "zdrzemnięcie się" Sworackiego do spółki z Kasińskim i wyszedł sam na sam z Primelem pokonując go płaskim strzałem. Szansa na drugiego gola pojawiła się po dwóch minutach, lecz tym razem bramkarz gości okazał się lepszy od Mateusza Zatwarnickiego. W pierwszej połowie w zespole Miedzi II wystąpił 17-letni Karol Gardzielewicz. Pierwszą połowę zakończył mocny strzał Magdziaka obroniony przez golkipera legnickiej jedenastki.

W drugiej części Miedź wciąż atakowała. W 52 min na lewej flance "zerwał się" obronie gości Lucjan Zieliński , który wpadając w pole karne zagrał na jego środek, Cieślik piłkę przepuścił a Mateusz Zatwarnicki podwyższył na 2:0. Trener Piotr Jacek motywował swoich podopiecznych do dalszej gry ofensywnej. Kolejne szanse mieli Krawczun( piękna obrona Primela) i Chodyga (obok bramki).

W 74 minucie to goście nieoczekiwanie zdobyli kontaktowego gola. Kobiela  z Szuszkiewiczem zamieszali na swojej lewej stroni i przed polem karnym piłkę dostał Wojciech Galas, który precyzyjnie uderzył pod poprzeczkę. To trafienie dodało polkowiczanom animuszu. Ofensywę gości rozruszał Kobiela, który sam w 82 minucie był bliski zdobycia gola.W 80 minucie Piotr Kasiński w znakomitej sytuacji trafił w poprzeczkę.

Miedź wciąż atakowała, co przyniosło ze sobą bramkowy efekt. W 90 minucie gry Zieliński wyszedł sam na sam z Primelem i podwyższył na 3:1. Ostatnia bramka meczu padła po kardynalnym błędzie gości. Zawodnicy KS Polkowice na tyle niefrasobliwie rozegrali rzut wolny na własnej połowie, że piłkę zabrał im Łukasz Chodyga i pewnie pokonał Primela w sytuacji jeden na jeden.

Jarosław PEDRYC( KS Polkowice): - Popełniamy proste błędy, bo w polu nie wygląda to najgorzej, walczymy, oskrzydlamy, szukamy swojej okazji na zdobycie gola, ale jak łapiemy rytm to proste błędy podcinając nam skrzydła. Liga niby ta sama  ale nowa i widać już , że każdy mecz będzie bitwą o życie. Moi zawodnicy muszą zapomnieć o minionej wiośnie kiedy kroczyliśmy od wygranej do wygranej. Kobiela ? Dał dzisiaj dobrą zmianę w zespole i być może dostanie szanse grania od pierwszej minuty. Generalnie wszyscy zawodnicy muszą na murawie zostawiać więcej serducha na murawie.

Piotr JACEK (Miedź II) - Musieliśmy sobie radzić bez Kamila Zielińskiego, który odniósł uraz, naciągnął mięsień i musi pauzować. Na pewno mecz z Polkowicami mieliśmy pod kontrolą, dyktowaliśmy swoje warunki. Owszem zdarzył się nam w meczu taki moment, który mi się mniej podobał bo zawiodła nas czujność i straciliśmy gola, ale szybko wróciliśmy do normalności na boisku. Nie chcę oceniać gry naszych rywali faktem jest, że co przyjadą do Legnicy to stanowią tło dla mojego zespołu. Koncentruję się na moim zespole bo uważam, że moich chłopców stać na jeszcze lepsze granie w lidze. 

I jeszcze jedno: po krótkim okresie chwalenia murawy stadionu miejskiego, po meczu można powiedzieć krótko: znów mamy kartoflisko co w kontekście wtorkowego meczu Pucharu Polski nie napawa optymizmem...

Miedź II Legnica – KS Polkowice 4:1 (1:0)

Bramki: 32 Cieślik, 52 Zatwarnicki, 90 L. Zieliński, 90 Chodyga.- 73 Galas

Miedź II Legnica: Piotrowski – Brożyna, Miazga, Woźniczka, Dyrda (55 Chodyga), Wójcik, Krawczun, Gardzielewicz (46 L. ZIeliński), Zatwarnicki, Matwiejko (67 Poręba), Cieślik (89 Szwedyk).

KS Polkowice: Primel – Kasiński, Sworaczyk, Magdziak, Zawadzki (87 Surożyński), Fryzowicz, Konefał (55 Kobiela), Wacławczyk, Karmelita, Galas (81 Famulski), Szuszkiewicz.

 {gallery}galeria/sport/06-08-16-miedz-II-legnica-ks-polkowice-fot-ewa-jakubowska{/gallery}

Powiązane wpisy