Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Miedź pokonała Bytovię. Miała trzy karne! (FOTO)

LEGNICA. Miedź Legnica pokonała u siebie Drutex-Bytovię Bytów 2:1 (0:1). Legniczanie zwycięstwo odnieśli po zdobyciu przez Petteri'ego Forsella dwóch bramek z rzutów karnych. W sumie Miedź w spotkaniu miała trzy jedenastki. Dla gości gola Robert Mandrysz.

Miedź pokonała Bytovię. Miała trzy karne! (FOTO)

Pierwsza połowa nie porwała kibiców. Miedź długo rozgrywała piłkę, ale nie przekładało się to na akcje. Natomiast w 11. minucie musiała przyjąć cios. Bytowianie wyszli z kontratakiem, Keon Daniel poślizgnął się na murawie i w ten sposób otworzył wolną drogę do bramki. Mateusz Klichowicz wbiegł w pole karne podał do niepilnowanego Roberta Mandrysza i ten bez problemu wpakował piłkę do siatki. Było 0:1. Spotkanie źle zaczęło się dla Miedzi.
Groźną okazję bytowianie stworzyli też kilkanaście minut później. Z wydawało się niegroźnej sytuacji, prawie padł gol dla przyjezdnych. W tym przypadku legniczanie mieli szczęście.
Miedź po pół godziny gry stworzyła w końcu dobrą okazję na gola. Ładnie w polu karnym znalazł się Mariusz Rybicki. Pomocnik Miedzi ograł zawodnika gości i uderzył płasko na bramkę, ale strzał nogą obronił golkiper Bytovii.
Idealna szansa na wyrównanie miała miejsce w 37. minucie. Wówczas arbiter podyktował jedenastkę za faul na Damianie Rasaku. Do karnego podszedł Petteri Forsell. Jego strzał wyczuł jednak Gerard Bieszczad i obronił. To był już trzeci w tej rundzie niewykorzystany karny Fina (na cztery próby).
Do przerwy Miedź schodziła przegrywając 0:1 i grając bez błysku.
Zupełnie inaczej wyglądała druga odsłona w wykonaniu Miedzi, choć najpierw świetną okazję mieli goście. Mateusz Klichowicz wyszedł sam na sam z Pawłem Kapsą, jednak bramkarz Miedzi wyciągnął piłkę spod nóg zawodnika gości.
Od 55. minuty to juź Miedź dominowała i tworzyła sytuacje strzeleckie. Najpierw Forsell uderzył z rzutu wolnego z ponad 20 metrów, ale obok bramki. Chwilę później Wojciech Łobodziński został sfaulowany w polu karnym przez bramkarza i sędzia podyktował drugą w tym meczu jedenastkę. Znowu do futbolówki podszedł Forsell. Tym razem uderzył pewnie i strzelił wyrównującego gola.
W 74. minucie Łobodziński dostał piłkę na prawą stronę pola karnego i uderzył. Bez problemu jednak ten lekki strzał obronił bramkarz rywali. Kilka minut później "Łobo" znowu był w centrum uwagi. Grający z przymusu w ataku zawodnik strzelił z 16 metrów, jednak golkiper Bytovii rzucił się i obronił strzał.
Trzy minuty przed końcem debiutujący w Miedzi Jakub Vojtus został sfaulowany w polu karnym i sędzia po raz trzeci w tym dniu zdecydował o podyktowaniu karnego dla Miedzi.
Znowu do jedenastki podszedł Forsell. Fiński pomocnik tym razem też się nie pomylił i zdobył, jak się później okazało, zwycięską bramkę.

- W pełni zasłużone zwycięstwo. Byliśmy w pełni zdeterminowani by wygrać i przez ani chwilę nie wątpiliśmy, że wygramy. Po słabej pierwszej połowie w Grudziądzu byliśmy tutaj tak nabuzowani, że jednym problemem była ta strata bramki. Uważam, że jednak zagraliśmy bardzo dobry mecz - mówi Wojciech Łobodziński, piłkarz Miedzi.

 - Nie pamiętam, żeby moja drużyna miała kiedyś trzy rzuty karne. To jest rzadkość, ale muszę powiedzieć, że z tego co widziałem, to pierwszy wydawał mi się, że jest karny, a dwa kolejne były ewidentne. To nie jest przypadek, bo do błędów w środku pola, żółtych czy czerwonych kartek trzeba zmusić przeciwnika. Konsekwencją tego są rzuty karne. Dobrze, że dwa z nich wykorzystaliśmy - uważa Ryszard Tarasiewicz, trener Miedzi.

Miedź Legnica - Drutex-Bytovia Bytów 2:1 (0:1)

Bramki: Forsell 58 (karny), 87 (karny) - Mandrysz 11.
Sędzia: Dominik Sulikowski (Gdańsk).
Żółte kartki: Daniel, Łobodziński - Kamiński, Klichowicz, González, Wilk, Cseh.

Miedź: Kapsa - de Amo, Stasiak, Midzierski, Trifonow - Daniel, Pennanen (73. Vojtus), Rybicki (75. Marquitos), Rasak, Forsell - Łobodziński (90. Łukasiewicz.

Bytovia: Bieszczad - Cseh, K. Bąk, Bielak - Kamiński (88. Ploj), Wilk (81. Poczobut), Fran, Mandrysz (81. Monterde), Serafin, J. Bąk, Klichowicz.

Fot. Ewa Jakubowska.

{gallery}galeria/sport/10-03-17-miedz-legnica-bytovia-bytow-fot-ewa-jakubowska{/gallery}

 

Powiązane wpisy