Zagłębie przegrywa i do Europy drogę sobie wydłuża (FOTO)
LUBIN. Zagłębie Lubin przegrało na własnym boisku 0:1 z Koroną Kielce w pierwszym meczu 1/4 Pucharu Polski. I tym samym nieoczekiwanie Miedziowi wydłużyli sobie drogę do piłkarskiej Europy. Bo najkrótsza droga do europejskich pucharów wiedzie właśnie przez Puchar Polski... Ale po przegranej, rewanż za miesiąc będzie dla Miedziowych wojną nerwów i to nie Zagłębie będzie faworytem na Koloporter Arena... Zwycięską bramkę dla Korony zdobył Maciej GÓRSKI, który piłkarsko dojrzewał u rywala zza miedzy czyli w Chrobrym Głogów...
Korona w Lubinie potwierdziła iż jest zespołem nie uznającym kompromisów. W ekstraklasie kielczanie albo wygrywają albo przegrywają nie znając smaku remisu. Na swój sposób są rewelacją rundy jesiennej mając realne szanse na "załapanie się" do finałowej "8". I pomyśleć iż Miedziowych z budżetem ponad 30 milionów pokonała drużyna, która kilka miesięcy skazywano na organizacyjno-finansowo-sportowy niebyt...
Losy meczu rozstrzygnęły się przed przerwą. Polacek odbił strzał Cvijanovicia, Górski wbił piłkę do bramki, a sędzia uznał gola po użyciu VAR! Druga połowa była mocno "elektryczna". Oglądaliśmy czerwoną kartkę dla Kopacza (za dwie żółte) i wyrównujący gol Janoszki nie uznany przez arbitra(pozycja spalona). Ale zryw Zagłębia przy zdeterminowanej grze gości nie przyniósł efektów. Szkoda!
Gino Lettieri: - W pierwszej połowie byliśmy lepsi i słusznie prowadziliśmy 1:0. Korzystaliśmy z miejsca, które dawał nam przeciwnik i graliśmy szeroko. Cały czas brakuje nam jednak tego, żeby strzelić drugą i trzecią bramkę. Po przerwie Zagłębie grało dużo lepiej. Musieliśmy więcej walczyć, ale dobrze sobie poradziliśmy w tej sytuacji. Gdybyśmy byli skuteczniejsi, moglibyśmy pokusić się o wyższe zwycięstwo. Dzisiejszy wynik o niczym nie przesądza.
Piotr Stokowiec: - Przyzwyczailiśmy kibiców do dużo lepszych meczów w naszym wykonaniu. Szczególnie pierwsza połowa była słaba. Rzadko zdarza nam się nie strzelić bramki w meczu. Stworzyliśmy sobie dogodne okazje, ale nie udało nam się ich wykorzystać. Patrzymy do przodu. Ten mecz z Koroną się jeszcze nie skończył. Nie złożyliśmy jeszcze broni. Pomimo niekorzystnego wyniku, chcemy dalej walczyć o przejście do półfinału.
Coś dziwnego dzieje sie z Zagłębiem. Koncertowy mecz z Zabrze, potem kiszka z Piastem Gliwice a teraz wielki problem z Koroną...Jedyny plus to taki iż porażkę oglądała naprwde garstka widzów...
Zagłębie Lubin - Korona Kielce 0:1 (0:1)
Maciej Górski 45
Zagłębie: Martin Polaček - Aleksandar Todorovski, Bartosz Kopacz, Jarosław Jach - Alan Czerwiński (46, Arkadiusz Woźniak), Jakub Tosik (46, Adam Matuszczyk), Jarosław Kubicki, Filip Jagiełło, Łukasz Janoszka - Bartłomiej Pawłowski (77, Patryk Tuszyński), Jakub Świerczok.
Korona: Zlatan Alomerović - Bartosz Rymaniak, Radek Dejmek, Shawn Barry - Łukasz Kosakiewicz, Adnan Kovačević (19, Elhadji Pape Diaw), Goran Cvijanovič, Marcin Cebula, Krystian Miś (66, Ivan Jukić) - Maciej Górski, Elia Soriano (70 Ángelos Argýris).
żółte kartki: Jagiełło, Kopacz, Matuszczyk, Jach - Górski, Diaw, Argýris.
czerwona kartka: Bartosz Kopacz (85. minuta, Zagłębie, za drugą żółtą).
{gallery}galeria/sport/26_10_17_Zaglebie_Lubin_Korona_Kielce_Fot_Dariusz_Szymacha{/gallery}
