Po 21 latach wrócili do A-klasy...
KŁOPOTÓW. - To był nasz cel i nasze marzenie. Musiało się udać, choć droga do tego awansu nie było prosta. Jesień była dla nas najlepsza, wygraliśmy prawie wszystkie mecze. Wyjątkami były przegrana z „Platanem” i remis ze „Błyskiem” Studzionki, któremu dziś udowodniliśmy, że jesteśmy lepsi. Mamy ambitne plany, chcemy nie tylko utrzymać się w A-Klasie, ale zagościć w czołówce tabeli. Nowe boisko, nowy zarząd i nowa drużyna, bo ze starego składu zostało kilku zawodników – stanowią potencjał, którego nie chcemy zaprzepaścić – mówi Patryk Jarkowiec, grający prezes Transportowca Kłopotów-Osiek.
Awans Transportowca Kłopotów-Osiek nie był przesądzony do ostatnich sekund meczu, kończącego sezon 2017/2018, który rozgrywany był w Studzionkach. Przegrana z miejscowym „Błyskiem”, a nawet remis przy jednoczesnym zwycięstwie „Platana” Siedlce z Victorią „Niemstów” przekreślały marzenia o awansie. Wówczas awansowałby „Platan” a nie „Transportowiec”. Siedlce zrobiły swoje pokonując „Victorię” 9:0, ale i Transportowiec nie odpuścił pokonując „Błysk” 2:0.Gole dwójki Dawidów;Szymczyka i Nowaka przybiły awans do A-klasy!
– Czekaliśmy na to ponad 20 lat, ale warto było! Radość i satysfakcja są ogromne – mówił tuż po wywalczeniu awansu do wyższej ligi Janusz Chmielewski, założyciel Transportowca, jego były zawodnik, trener i prezes. Radości nie kryli także obecni członkowie zarządu klubu z prezesem Patrykiem Jarkowcem na czele, jak również trener Przemysław Kotlarz i zawodnicy. Hucznie świętowano awans, o którym ostatecznie zadecydował dopiero ostatni mecz sezonu…
Do zwycięstwa w II legnickiej grupie B-Klasy poprowadził drużynę trener Przemysław Kotlarz.
– Przed nami pracowity okres. Po miesiącu wakacyjnej przerwy wznowimy treningi, mamy zamiar spotykać się dwa, może trzy razy w tygodniu. Grać będziemy ligę wyżej, więc na pewno będzie trudniej. Musimy zadbać o obecną kadrę, ale też dokonać wzmocnień. To co dotychczas udało nam się osiągnąć – to wielki sukces. Jestem bardzo dumny z chłopaków, bo cała runda była jakby przeciwko nam. Podczas gdy jesień była niezwykle udana, wiosną prawie wszystko sprzysięgło się przeciwko nam, a jednak wywalczyliśmy awans, z którego bardzo się cieszę – mówi Przemysław Kotlarz, trener „Transportowca” Kłopotów-Osiek.
Władze klubu, choć niepewne w stu procentach awansu do A-Klasy, doskonale przygotowały się do świętowania sukcesu. Były dyplomy, medale, zimne ognie i race. Z gratulacjami pojawili się wójt Gminy Lubin Tadeusz Kielan, przewodniczący Rady Gminy Norbert Grabowski, radni Zofia Marcinkiewicz i Janusz Zarenkiewicz, sołtys Osieka Ryszard Kirsz oraz wierny kibic i działacz klubu Transportowiec Kłopotów-Osiek Franciszek Delimata. Impreza, w której uczestniczyły całe rodziny zawodników i działaczy klubu trwała do późnych godzin wieczornych.
Po raz ostatni „Transportowiec” awansował do A-Klasy w 1994 r. Utrzymał się w niej przez trzy lata.