Zagłębie rozbiło Miedź 3:0 (FOTO)
LUBIN. Zagłębie Lubin ograło Miedź Legnica 3:0 (2:0) w derbowym spotkaniu ekstraklasy. Gole dla lubinian zdobyli Bartłomiej Pawłowski, Aleksandar Milijković (samobój) i Filip Jagiełło.
Początek pierwszej połowy był w wykonaniu piłkarzy Miedzi Legnica bardzo nerwowy, co od razu próbowali wykorzystać gracze Zagłębia. Już w 5. minucie Anton Kanibołocki źle zaczął od bramki. Próbował podać do Bożo Musy, a tak naprawdę piłka trafiła do zawodnika Zagłębia - Filipa Starzyńskiego, który jednak zmarnował prezent od Miedzi.
Zagłębie cały czas próbowało grać na połowie Miedzi. W 8 minucie Bartosz Slisz przejął piłkę przed polem karnym, uderzył, ale po rykoszecie piłka zwolniła i Kanibołocki bez problemu obronił strzał.
Zagłębie naciskało i w 13. minucie stworzyło kolejną okazję. Bartłomiej Pawłowski strzelił na bramkę, piłka odbiła się od gracza Miedzi i wyszła na róg.
W końcu jednak miedziowi zdołali pokonać Kanibołockiego. W 15 minucie Starzyński uderzył z rzutu wolnego z ponad 20 metrów, ukraiński bramkarz Miedzi "wypluł" piłkę przed siebie, a Pawłowski dopadł do piłki i wpisał się na listę strzelców po strzale z bliskiej odległości
Trzy minuty później było już 2:0 dla Zagłębia. Adrian Purzycki stracił piłkę blisko własnego pola karnego, Patryk Tuszyński przejął piłkę i w polu karnym podał do Damjana Bohara, który uderzył obok interweniującego Kanibołockiego, piłka odbiła się jeszcze od Aleksandra Milijkovica. Gdy już wpadała do bramki Milijković wybił piłkę, ale zrobił to już za linią bramkową. Sędzia uznał gola, choć chwilę konsultował decyzję z obsługą VAR.
Miedź po 20 fatalnych minutach trochę wyszła do przodu. Zagłębie z kolei było spokojnie i kontrolowało grę. W 25. minucie Henrik Ojamaa minął piłkarza Zagłębia, przerzucił sobie piłkę na lewą nogę, ale nie trafił dobrze i jego strzał nie zrobił zagrożenia. To była pierwsza dobra okazja strzelecka legniczan.
Po chwili Joana Roman dobrze poradził sobie w polu karnym lubinian, ale uderzył za lekko by pokonać Dominika Hładuna.
W końcu odpowiedzieli gospodarze. W 30. minucie Pawłowski podał do wbiegającego w pole karne Sasy Balica, a ten uderzył mocno, ale Kanibołocki obronił.
Trener Miedzi Dominik Nowak widząc nieporadność swojej drużyny zmienił słabego w tym meczu Adriana Purzyckiego i wpuścił bardziej kreatywnego Omara Santanę.
Lubinianie dalej atakowali. W 39. minucie Slisz uderzył lekko, wprost w ręce bramkarza Miedzi.
Jeszcze przed przerwą Miedź mogła zdobyć bramkę kontaktową. Wyszłą dobrze z kontratakiem, ale mimo gry 3 na 1 na koniec Roman źle podawał i zamiast do kolegi z zespołu trafił piłką w Slisza.
Do przerwy Zagłębie zasłużenie prowadziło z Miedzią 2:0. Legniczanom brakowało argumentów.
Po zmianie stron Miedź wyszła na boisko bardziej zdeterminowana. Nie była już tak cofnięta jak w pierwszej połowie.
Pierwszą okazję w tej części meczu stworzyli jednak gospodarze. W 52. min. Filip Jagiełło udeerzył zza pola karnego, ale bardzo dobrą interwencją popisał się Kanibołocki.
Miedź odpowiedziała w 56. minucie, kiedy Petteri Forsell uderzył z dystansu. Piłka po rykoszecie wyleciała na róg.
Po chwili lubinianie mieli swoją okazję. Patryk Tuszyński ograł dwóch zawodników Miedzi, podał do Damjana Bohara, ale po zamieszaniu piłka wyszła zza boisko.
Zagłębie w 70. minucie miało bardzo dobrą okazję na podwyższenie wyniku. Filip Jagiełło dorzucał z prawej strony do Tuszyńskiego, a napastnik lubinian trafił piłką w słupek.
Miedź próbowała przedostać się pod pole karne Zagłębia. W 76. minucie Santana uderzył lekko na bramkę Dominika Hłoduna, jednak bramkarz miedziowych nie miał problemów z obroną strzału.
W 82. minucie wpadł trzeci gol dla miedziowych. W zasadzie bramka wpadła z niczego. Lubinianie dostali kolejny prezent od Miedzi. Jagiełło otrzymał podanie od Kanibołockiego i uderzył płasko z blisko 30 metrów. Bramkarz Miedzi był źle ustawiony i piłka wpadła do siatki.
W 90. min. Zagłębie mogło dobić swojego rywala, kiedy wyszło z kontraatakiem. Vladislav Sirotov dostał piłkę w polu karnym, ale zmarnował doskonałą okazję. Kanibołocki obronił jego uderzenie.
Zagłębie wygrało zasłużenie 3:0 i zdecydowanie zrewanżowało się za porażkę z Miedzią w Legnicy 0:2. W dwumeczu lubinianie wygrali 3:2.
KGHM Zagłębie Lubin - Miedź Legnica 3:0 (2:0)
Bramki: Pawłowski 15, Milijković 18 (sam.), Jagiełło 82.
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).
Widzów: 9790.
KGHM Zagłębie: Hładun - Kopacz, Guldan, Balić, Oko - Bohar (84. Sirotov), Jagiełło, Starzyński, Slisz, Pawłowski (71. Pakulski) - Tuszyński (77. Mares).
Miedź: Kanibołocki - Zieliński (63. Piasecki), Milijković, Musa, Bartczak, Camara - Purzycki (34. Santana), Augustyniak, Ojamaa (73. Szczepaniak), Roman - Forsell.
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/17-02-19-zaglebie-lubin-miedz-legnica-fot-ewa-jakubowska{/gallery}