ZAKSA poza zasięgiem Cuprum (FOTO)
LUBIN. Miedziowi siatkarze spod znaku Cuprum w meczu 21 kolejki PlusLigi nie byli w stanie realnie zagrozić ekipie Andrei Gardiniego czyli ZAKS-ie Kędzierzyn Koźle. Momentami można było odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z innym wymiarem siatkówki. Gdyby nie chwile rozprężenia w szeregach gości i szkolnych kilka błędów to spotkanie miałoby szansę zamknąć się w godzinę...
Początek meczu to szybkie kontrataki gości, które wykorzystywali Łukasz Kaczmarek z Rafałem Szymurą i ZAKSA prowadziła już 4:0. Lubinianie po ataku Wachnika zdołali przerwać tę passę jednak nie na długo. ZAKSA wrzuciła kolejny bieg i przy stanie 1:6 trener Fronckowiak musiał ratować się przerwą na żądanie. Do celnych zagrań w ataku Rafał Szymura dodał jeszcze skuteczny serwis i goście utrzymywali pięciopunktową zaliczką. Lubinianie grali zrywami, celne zagrania w ataku przeplatając błędami własnymi. Benjamin Toniutti wykorzystując dokładne dogrania swoich kolegów uaktywnił grę przez środek i po ataku Mateusza Bieńka prowadziliśmy już 15:10. W tej części spotkania dużym wsparciem dla Łukasza Kaczmarka był w ataku Olek Śliwka, nasz mistrz świata typowo siłowe zagrania przeplatał technicznymi plasami, co przynosiło oczekiwane rezultaty i w kluczowej części seta było już 14:20.
Odsłona kolejna była zdecydowanie bardziej wyrównana. Po akcjach Ziobrowskiego mieliśmy pierwszy remis (4:4). Etap gry na styku trwał nieco dłużej, miejscowi uaktywnili się w bloku niezmiennie nie byli w stanie prowadzić sobie z zagrywką Łukasza Wiśniewskiego , który asem serwisowym wyprowadził kędzierzynian na prowadzenie 7:5. Po zagrywkach Mateusza Bieńka i skutecznych zagraniach Śliwki z Szymurą ZAKSA odskoczyła na 4 punkty (9:13). Potem Cuprum mimo ambitnej postawy było w stanie jedynie zmniejszać dystans do trzech oczek...
Trzecią partię udanym atakiem otworzył Łukasz Kaczmarek, niezmiennie wysoki poziom skuteczności na siatce utrzymywał Łukasz Wiśniewski i podopieczni Andrei Gardiniego rozpoczęli od kilkupunktowej zaliczki. Kolejne zagrania Szymury z Kaczmarkiem zmusiły do reakcji trenera gospodarzy (1:5). Wydawało się , że ten dystans ZAKSA utrzyma do końca seta. Zryw lubinian doprowadził do zaciętej końcówki (21:21) przy czym spory udział w tym miał Grobelny. Decydujący fragment partii należał jednak do wicemistrzów Polski. Kolejne kontrataki wykorzystane przez Rafała Szymurę i Olka Śliwkę pozwoliły odzyskać przewagę, a błąd w ataku Grobelnego dał ZAKSIE pierwszą piłkę meczową (21:24). Chwilę później formalności dopełnił Rafał Szymura (22:25).
MVP: Aleksander Śliwka
Cuprum Lubin – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (18:25, 22:25, 22:25)
Cuprum: Marcyniak , Gorzkiewicz , Wachnik , Smoliński , Smith , Ziobrowski , Gruszczyński (libero) oraz Toobal , Boruch , Patucha, Grobelny, Biegun i Zawalski
ZAKSA: Kaczmarek , Toniutti, Wiśniewski , Bieniek , Śliwka , Szymura R. , Zatorski (libero) oraz Stępień i Shaw .
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/sport/20_02_19_Cuprum_Lubin_Zaksa_Kedzierzyn_fot_BSlepecka{/gallery}