Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Zagłębie w Kielcach "przyklepie" grupę mistrzowską?

LUBIN. Trener Miedziowych Ben van Dael zażyczył sobie, na konferencji prasowej, po meczu z Górnikiem Zabrze, od indagującego go dziennikarza „ poważniejszych pytań”. Niepotrzebnie, nie rozumiem dlaczego szkoleniowiec „SaPintuje”, bo to ani czas, ani miejsce na niepotrzebne demonstracje i lekceważenie. Dziwię się także, bo mam wrażenie, że to nie do końca styl Holendra. Uważam, że Ben van Dael jest typem wyważonego szkoleniowca, wnikliwego analityka i pragmatyka. Właśnie, jako pragmatyk, powinien zrozumieć taktykę trenera Brosza, nawet jeśli ten, w jego mniemaniu, przed chwilą bezceremonialnie mordował football, „programując” swoich zawodników na określone defensywne zachowania. Od lubińskiego trenera oczekiwałbym także więcej cierpliwości, nawet jeśli, stawiane mu pytania, uważa za mało poważne, a ich autora za bezsensownie czepiającego się.

Zagłębie w Kielcach "przyklepie" grupę mistrzowską?

 

Nadmierne nerwy są o tyle nieuzasadnione, że Zagłębie pozostaje na szlaku do grupy mistrzowskiej i niewykluczone, że dziś wieczorem wykona kolejny duży krok, aby tam się znaleźć. Korona jest, spokojnie, zespołem w zasięgu lubinian. Poza tym, mimo niedosytu po meczach z Arką i Górnikiem, nie ma wielu takich, którzy powiedzieliby, że van Dael nie dał pozytywnego impulsu tej drużynie. Dał, „Miedziowi” potrafili wiosną pozostawiać po sobie bardzo dobre wrażenie, dlatego apetyty na górną połowę tabeli są wyostrzone i jak najbardziej uzasadnione.

Miałem okazję rozmawiać z trenerem, krótko po konferencji prasowej. Przyznać trzeba, że był sfrustrowany, stratą punktów i sposobem gry przeciwnika:

- Mieliśmy określone problemy kadrowe, wynikające z zawieszeń za kartki i urazów, zmieniliśmy system gry na taki, który pasował do zawodników, którzy byli do dyspozycji. Mieliśmy problemy w tym meczu, ale w końcu złapaliśmy właściwy rytm. W drugiej połowie na boisku był tylko jeden zespół, który zasługiwał na zwycięstwo. - argumentował trener Zagłębia.

Można mieć oczekiwania związane z powrotem zawodników, którzy nie mogli zagrać w Lubinie z Górnikiem.

Brak: Balica, Kopacza, Bohara, czy Tuszyńskiego był odczuwalny, ale trzeba docenić pomysł z „wahadłami”. Widać, że Zagłębie może kreatywnie i elastycznie reagować na wyzwania i jestem spokojny, że przekonamy się o tym w meczach z drużynami z ligowego topu. Sam Ben van Dael przed meczem w Kielcach pozostaje optymistą.

- Nie ma meczy w których gralibyśmy o jeden punkt. Gramy o pełną pulę, nie inaczej będzie w spotkaniach z Koroną i Wisłą- podsumowuje holenderski szkoleniowiec.

Powiązane wpisy