Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Saša Živec: Złapaliśmy dobrą formę

LUBIN. Po poniedziałkowej "miedziowo-słoweńskiej" victorii nad ŁKS-em Łódź nie sposób byo nie zadać kilku pytań jednemu z bohaterów meczu... Saša Živec po powrocie do Ekstraklasy pokazuje się z bardzo dobrej strony. Słoweński piłkarz stanowi ważne ogniwo KGHM Zagłębia Lubin, które ostatnimi, dobrymi, wynikami, przebija się w górę tabeli. Z zawodnikiem rozmawiał Miłosz KOŁODZIEJ.

Saša Živec: Złapaliśmy dobrą formę

Miłosz Kołodziej: Ma pan liczby jak solidna „9”, 5 bramek, asysta. Rozegrał się pan.

Saša Živec: Cieszę się, gram bardziej ofensywnie, jest więcej okazji. Dzisiaj miałem swoje sytuacje i potrafiłem zdobyć bramkę. Jestem zadowolony z mojej aktualnej formy, wiem, że mogę dać dużo drużynie.

W ostatnim czasie, Zagłębie regularnie punktuje, po niemrawym początku sezonu, ostatnie mecze dają nadzieję na szybkie dołączenie do czołówki.

Złapaliśmy dobrą formę meczową, tego najbardziej nam brakowało. Wyglądamy teraz dobrze fizycznie i mam nadzieję, że potwierdzimy tą naszą dobrą formę w najbliższych meczach.

Przykłady pańskiego kolegi z drużyny Damjana Bohara, czy Uroša Koruna z którym grał pan w Piaście Gliwice pokazują, że z Ekstraklasy można trafić do reprezentacji Słowenii? Świta gdzieś myśl, po pańskich dobrych występach, że jest szansa na powołanie od Matjaža Keka?

Nie wiem, na razie o tym nie myślę, gdyby tak się stało, to będę bardzo szczęśliwy. Faktycznie, można trafić z polskiej ligi do reprezentacji Słowenii. To na pewno jest moje marzenie, ale nie wiem czy się uda. To trochę dziwne, ale jak grałem regularnie w Piaście i długi czas byliśmy na pierwszym miejscu w tabeli, to nie byłem nawet w szerokiej kadrze. Robię to co mogę, pokazuję się z dobrej strony grając w klubie.

Duża słoweńska kolonia w Lubinie. Stanowicie z Damjanem Boharem ważne ogniwa w bieżącym sezonie. Na pewno są też spore oczekiwania wobec Roka Sirka?

Rok gra pierwszy raz za granicą, na pewno potrzebuje jeszcze trochę czasu. Myślę, że trochę wsparcia od nas - kolegów z drużyny i trenera sprawią, że pokaże na co go stać.

Pan się nie musi adaptować, po powrocie z do polskiej Ekstraklasy od razu stał się ważnym zawodnikiem Zagłębia.

Czuję się tutaj dobrze, znam język, znam kulturę, która podobna jest do naszej. Wiem jak ta liga funkcjonuje. Są fajne stadiony, sporo kibiców na meczach. Cieszę się z powrotu do Ekstraklasy.

Dziękuję za rozmowę.

Powiązane wpisy