Walka o trzy punkty
LUBIN. Do niezwykle ciekawie zapowiadającego się spotkania dojdzie w Lubinie w ramach 11. serii PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych. Miedziowi w sobotę o godzinie 18:00 w hali RCS podejmować będą Energę MKS Kalisz.
Na parkiecie zobaczymy siódmą i szóstą drużynę w tabeli. Obie ekipy dzielą zaledwie trzy punkty, obie dysponują podobnym potencjałem. Walki i ambicji obu zespołom odmówić nie można, a to oznacza tylko jedno – wielkie emocje w hali RCS!
Lubinianie po niezwykle udanym początku sezonu i pobycie w czołówce rozgrywek rozegrali trzy spotkania z rzędu z zespołami notowanymi dużo wyżej. Z Górnikiem Zabrze, Gwardią Opole i PGE Vive Kielce zapunktować się nie udało, ale teraz nadzieja na zgarnięcie kompletu punktów jest o wiele większa.
Większa, ale nie oznacza to, że punkty będzie łatwo. MKS wygrał trzy z ostatnich czterech meczów (Kwidzyn, Gdańsk, Tarnów), a i w przegranym meczu z Orlen Wisłą Płock zaprezentował się bardzo przyzwoicie, przegrywając tylko 23:26.
- Wiemy jakim zespołem jest Kalisz i jaką siłą dysponuje. To drużyna złożona głównie z doświadczonych zawodników. Wiemy jak potrafią grać i na pewno będziemy musieli się mocno napracować, aby trzy punkty zostały u nas w Lubinie – mówi Bartłomiej Jaszka, szkoleniowiec Zagłębia Lubin.