M. Sevela: musimy być powtarzalni!
LUBIN. Dobry mecz Zagłębia z Legią można traktować, jako optymistyczny prognostyk przed wiosennymi bojami o czołową ósemkę. Trener „Miedziowych” Martin Ševela w rozmowie, dla e-legnkcie.pl, mówi o celach drużyny, swoich oczekiwaniach i potencjalnych wzmocnieniach.
Miłosz Kołodziej: Zagłębie ko1ńczy 2019 roku w bardzo dobrym nastroju. Jakie były główne założenia na mecz z Legią?
Martin Ševela: Najbardziej byliśmy skoncentrowani na dobrym, kompaktowym ustawieniu w defensywie i szybkim przejściu do ataku, po odbiorze. Właśnie temu poświęcaliśmy dużo czasu, ostatnio, na treningach: kompaktowe ustawienie, organizacja gry, ważna była transycja z obrony do ataku. Zagraliśmy dobry mecz, strzeliliśmy dwie bramki topowej drużynie.
Za mecz z Legią Zagłębie zasłużyło na duże uznanie. Miedziowi mieli, jednak w tej rundzie bardzo słabe spotkania, pozycja w tabeli, aktualnie, poniżej oczekiwań. Czeka Was sporo pracy
Martin Ševela: To prawda, graliśmy nierówno. Nasze występy muszą być powtarzalne, na dobrym poziomie. To jest ważne. W styczniu czeka nas obóz przygotowawczy, będziemy ciężko pracowali, żeby wiosną regularnie punktować i być w pierwszej ósemce. Chcemy pokazywać naszą jakość w meczach z mocniejszymi rywalami.
Które pozycje, pańskim zdaniem, wymagają wzmocnień?
Najpierw chciałbym wiedzieć co będzie z zawodnikami, którym kończą się kontrakty, myślę tu o: Kopaczu, Czerwińskim i Starzyńskim, to są bardzo ważni, dla nas, piłkarze. Jeśli podejmą decyzję, że zostają w Lubinie, wtedy priorytetem będzie szukanie napastnika. Cieszy mnie bardzo postawa Bartosza Białka to młody, obiecujący zawodnik, ale potrzebuje konkurencji. Zrobimy dokładną analizę, kiedy będziemy mieli jasność, kogo mamy do dyspozycji, wtedy wykonany odpowiednie ruchy.
Mówi pan o napastniku. Jest Bartosz Białek,który przebojem wdarł się do wyjściowej jedenastki. Co z Patrykiem Szyszem i Rokiem Sirkiem? Nie figurują w pańskich planach?
Patryk Szysz nie jest typową „dziewiątką”, widzę go bardziej na skrzydle. Grał, jako, napastnik, nim Bartosz dołączył do nas z Akademii. Rok Sirk nie pokazał takiej jakości, jakiej bym oczekiwał. Obserwujemy go bardzo uważnie, na treningach nie przekonał nas do siebie. Jedzie z nami na obóz, dostaje szansę, każdy startuje od zera, on też. Ma kontrakt z klubem, jest naszym zawodnikiem i liczymy na niego.
Mówi się, że Damjan Bohar może niedługo opuścić Lubin. To byłaby duża strata dla „Miedziowych”.
To taki biznes, trzeba się z tym liczyć, zwłaszcza po takich udanych meczach, które miał w tej rundzie. Jeśli Bohar zrobi kolejny krok w swojej piłkarskiej karierze, wtedy będzie istotne, żeby sprowadzić zawodnika, który da nam jakość, którą daje Damjan.
Udowodnił pan, że nie boi się stawiać na młodych zawodników. Większą liczbę piłkarzy z Akademii zabierze pan na obóz, aby spokojnie im się przyjrzeć?
Tak, z pewnością. Rozmawialiśmy już z trenerem U-21, są piłkarze, którzy nas interesują, zabierzemy ich na obóz do Turcji. Jesteśmy cierpliwi, dajemy im szansę w treningu. Jeśli pokażą swoją jakość, będą mieli szansę, jak Bartosz Białek, aby grać w pierwszej drużynie.
Dziękuję za rozmowę.