Biją liczniki Szysza i Bieszczada. Miedziowi skruszyli Bruk Bet
NIECIECZA. Dwie bramki Patryka SZYSZA - obie z rzutów karnych - zapewniły Miedziowym triumf w Niecieczy . Dla zawodnika Zagłebia to kolejne traienia w tym sezonie. Paryk na na koncie 8 goli czyli...wyrównał swój wynik z poprzedniego sezonu. Bije licznik snajperski Szysza, bije licznik Kacpra BIESZCZADA. Trzeci mecz z rzędu na zero z tyłu i na liczniku 349 minut bez straconego gola młodgo golkipera z Lubina. BRAWO! Ale najważniejsze jest wygrana, która pozwoliła Zagłębiu oderwać się od strefy spadkowej... No i pierwsza wygrana "w delegacji" od września ub roku !
Waga spotkania w Niecieczy dla obu zespołów była ogromna i chociaż od pierwszej minuty więcej piłkarskiej jakości było po stronie gości to nie miało to przełożenia na bramki. Bardzo dobra gra Łukasza Łakomego, dobra Koki Hinokio, pewna postawa Kacpra Bieszczada w bramce - to w skrócie obraz gry Miedziowych w pierwszej połowie.
W drugiej połowie antybohaterem pojedynku okazał się obrońca Matej HYBSZ, który dwukrotnie w polu karnym walil na ziemię Patryka SZYSZA. A poszkodowany sam wymierzał sprawiedliwość...
Piotr Stokowiec: - Jest to nasz czwarty mecz bez porażki i trzeci z rzędu z czystym kontem. Cieszą mnie również bramki Patryka Szysza, rozmawiałem z nim i on nie był zadowolony ze swoich ostatnich występów. Wierzyłem w nasz zespół i wiedziałem, ze jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do meczu.
Teraz wypada pójść za ciosem i w piątek 18 marca pewnie pokonać na własnym stadionie Wartę a taka wygrana pozwoliłaby definitywnie przepędzić ekstraklasowe koszmary nad Zagłębiem.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Zagłębie Lubin 0:2 (0:0)
0:1 – Szysz, 65 min (karny)
0:2 – Szysz, 72 min (karny).
BRUK-BET: Pawluczenko – Kukułowicz, Putiwcew, Tekijaszki, Hybsz – Ambrosiewicz (70. Bonecki), Hubínek (81. Kocyła), Wlazło, Gergel (70. Sztefanik) – Poznar (71. Śpiewak), Meszanović (70. Radwański).
ZAGŁĘBIE: Bieszczad – Chodyna, Kopacz, Chancellor, Balić (84. Wójcicki) – Szczekić, Hinokio, Łakomy (78. Żubrowski) – Szysz (87. Żivec), Dieng (79. Daniel) – Doleżal (79. Podliński).
Sędziował Damian Kos (Wejherowo).