Zagłębie wykupiło Mazka
LUBIN. W ostatnim dniu okna transferowego Zagłębie Lubin S.A., na zasadzie transferu definitywnego, pozyskało skrzydłowego Ruchu Chorzów. Kamil Mazek pozostawał formalnie zawodnikiem „Niebieskich” do końca czerwca 2017, jednak kluby doszły do porozumienia w sprawie wcześniejszego odejścia zawodnika. Umowa Kamila Mazka z Zagłębiem obowiązywała będzie do czerwca 2020 roku.
- Jesteśmy zadowoleni, ponieważ pozyskaliśmy skrzydłowego, który ma szansę zagrać w tegorocznych młodzieżowych Mistrzostwach Europy. Kamil Mazek to zawodnik z dużym potencjałem motorycznym, jesteśmy przekonani, że w barwach Zagłębia jeszcze bardziej się rozwinie – podsumowuje transfer prezes Robert Sadowski.
Spore emocje towarzyszyły "operacji Mazek". Zawodnikowi Ruchu kończył się kontrakt z chorzowskim klubem w czerwcu 2017 roku. Na przełomie 2016 i 2017 roku Mazek przyjął ofertę Miedziowych i do Lubina miał trafić na zasadzie wolnego transferu za pół roku. Ani Mazek ani jego menager Cezary Kucharski nie czynili z tego tajemnicy...Reakcja władz Ruchu była ostra i nie do końca zrozumiana. Mazek trafił za karę do tzw. klubu kokosa czyli do grupy niepokornych zawodników, którzy będąc nawet w wysokiej formie nie zagraliby wiosną w pierwszym zespole.
Zagłębie podjęło ostatecznie negocjacje by zawodnika jednak wykupić już teraz i żeby był on do dyspozycji Piotra Stokowca. Jak widać negocjacje skuteczne.Mazek będzie mógł zadebiutować w zespole Piotra Stokowca już w najbliższej kolejce ligowej w spotkaniu z Legią Warszawa.