Zagłębie łyknęło Piasta (FOTO)
LUBIN. Miedziowi przerwali złą passę i sięgnęli po trzy punkty! Zagłębie przerwało fatalną serię 8 meczów bez wygranej pokonując 3:1 (0:1) Piasta Gliwice! Zwycięstwo drużynie Piotra Stokowca dały trafienia Filipa Starzyńskiego, Kamila Mazka i Arkadiusza Woźniaka. Honorowe trafienie zaliczył Papadopulos. Czeski napastnik doskonale znany z gry w Lubinie nie celebrował swojego gola...
- Mecze z Piastem zawsze są trudne - powiedział trener Zagłębia Piotr Stokowiec. - Tak samo było w grudniu oraz w poprzednim sezonie. Dawno nie wygraliśmy, więc nie wiem czy potrafię się cieszyć. Wierzę, że zwycięstwo nas podbuduje i będziemy kontynuować tę passę - stwierdził.
Lepiej ten mecz rozpoczęli gospodarze, którzy już w piątej minucie stworzyli sobie dobrą sytuację strzelecką. Filip Starzyński uderzył zza pola karnego, ale piłka odbiła się od jednego z obrońców i wyleciała na rzut rożny. Niespełna 120 sekund później szczęścia próbował Gerard Badia, jednak Hiszpan również nie trafił w światło bramki.
Lepszą skutecznością popisał się Michal Papadopulos, który w 14. minucie trafił do siatki swojego byłego klubu. Dwie minuty później szansę do strzelenia bramki miał Maciej Jankowski, ale górą z tej sytuacji wyszedł Martin Polacek.
W 34. minucie Miedziowi doprowadzili do wyrównania za sprawą trafienie Filipa Starzyńskiego, który po rykoszecie trafił do siatki.
W drugą połowę lepiej weszli podopieczni Dariusza Wdowczyka. W odstępie kilku minut Niebiesko-Czerwoni oddali dwa strzały z dystansu, ale zarówno Michal Papadopulos, jak i Uros Korun nie trafili w światło bramki.
W 55. minucie precyzyjnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Adam Mójta, jednak jego strzał - z najwyższym trudem - obronił Polacek. Chwilę później gospodarze ruszyli z szybką kontrą, którą na bramkę zamienił Kamil Mazek.
W 66. minucie Michał Masłowski uderzał głową po dośrodkowaniu Gerarda Badii, jednak piłka po jego strzale przeleciała nad poprzeczką. Cztery minuty później Papadopulos zmusił Polacka do interwencji, ale bramkarz Miedziowych nie dał się pokonać.
Kwadrans przed końcowym gwizdkiem sędziego piłkarze Zagłębia stworzyli sobie dwie dobre okazje. Najpierw obok słupka uderzał Arkadiusz Woźniak, a chwilę później niecelny strzał zanotował Łukasz Janoszka.
- Gratuluję zwycięstwa piłkarzom Zagłębia. To była zasłużona wygrana. Otworzyliśmy wynik, ale zaraz po tym zaczęliśmy bronić tego prowadzenia. Nie byliśmy takim samym zespołem, jak w trzech poprzednich spotkaniach... Byliśmy cieniem tej drużyny; graliśmy niedokładnie i zbyt późno reagowaliśmy na boiskowe wydarzenia, czego konsekwencją były dwie bramki po kontrach. Zaprezentowaliśmy się słabo, zbyt słabo... - powiedział Dariusz Wdowczyk, trener Piasta.
Zagłębie Lubin - Piast Gliwice 3:1 (1:1)
0-1 - Papadopulos, 14 min.
1-1 - Starzyński, 34 min.
2-1 - Mazek, 55 min.
3-1 - Woźniak, 90+1 min.
Zagłębie: Polacek - Tosik, Madera, Guldan, Dziwniel - Kubicki, Jagiełło (46. Piątek) - Starzyński, Mazek (73. Janoszka), Woźniak - Nespor (68. Buksa).
Piast: Szmatuła - Pietrowski, Sedlar, Hebert, Mójta - Murawski, Korun (60. Masłowski) - Badia (68. Mraz), Zivec (60. Gojko) - Jankowski - Papadopulos.
Żółte kartki: Jagiełło, Starzyński, Tosik, Janoszka - Korun.
{gallery}galeria/sport/12_05_17_Zaglebie_Lubin_Piast_Gliwice_Fot_Dariusz_Szymacha{/gallery}