Ponzi na podium 1.etapu
Simone Ponzi finiszował na 3.miejscu, na 1.etapie Sibiu Cycling Tour, wygranym przez samotnego uciekiniera Edvina Avilę.
Początek zmagań był bardzo szybki i obfitował w próby odjazdu. Dopiero po 35 kilometrach oderwać zdołała się ucieczka dnia. Liczyła ona tylko dwóch kolarzy - Moritz Fussnegger (0711 Cycling) i Edvin Avila (Team lluminate). Peleton zaczął ich gonić, gdy przewaga wzrosła do blisko 8 minut. „Pomarańczowi” byli wśród tych, którzy nadawali mocne tempo w grupie.
Współpraca w grupie zasadniczej nie układała się jednak najlepiej i różnica topniała wolno. Tymczasem na czele znakomicie tego dnia czuł się Avila, odrywając się od rywala i próbując samotnej akcji.
Jak się później okazało trafił z tym atakiem idealnie. 20km przed końcem miał 4 minuty zapasu i zdołał utrzymać przewagę nad goniącymi do samej mety. Sięgnął po zwycięstwo oraz po koszulkę lidera wyścigu.
Sprinterom pozostała walka o 2.miejsce i w tym pojedynku świetnie spisał się Simone Ponzi. Włoch przegrał tylko z Eduardo Grosu (Rumunia) i zakończył etap na 3.miejscu.
- Szkoda, że walczyliśmy dziś tylko o drugą lokatę, ale cieszę się, że zdołałem stanąć na podium – opowiada Ponzi. – Maciej Paterski rozprowadzał mnie w końcówce i gdy rozpocząłem swój sprint ok. 100 metrów czułem, że moc w nogach jest. Mam nadzieje, że taką dyspozycję zdołam utrzymać w kolejnych dniach.