Tratnik na podium generalki, Schlegel najlepszym młodzieżowcem
Jan Tratnik stanął na podium klasyfikacji generalnej na zakończenie Czech Cycling Tour. Michal Schlegel również był wśród dekorowanych kolarzy, odbierając koszulkę zwycięzcy klasyfikacji młodzieżowej.
Premia lotna na 5.kilometrze mocno rozpędziła peleton zaraz po starcie. Jako, że różnice w generalce były niewielkie, czołowe ekipy chciały zdobyć tam sekundy bonifikaty. Wśród nich było CCC Sprandi Polkowice, jednak trzeciemu kolarzowi klasyfikacji generalnej, Janowi Tratnikowi nie udało się zmieścić w pierwszej trójce. Premię wygrał Erik Baska (Bora-Hansgrohe), a drugi był lider wyścigu Josef Cerny (Elkov-Author). Ucieczka dnia uformowała się na najtrudniejszym wzniesieniu etapu i zaangażowani w nią byli Juraj Sagan (Bora-Hansgrohe), Marten Kooistra (SEG Racing Academy), Nicola Boem (Bardiani – CSF), Gregor Gazvoda (Adria Mobil), Mads Rahbek (Team Veloconcept), Martin Boubal (CK Pribram Fany Gastro), Nordsaeter Resell (Uno-X Hydrogen Development Team), Konrad Tomasiak (Team Hurom) i Maximilian Kuen (Tirol Cycling). Prowadząca „9” nigdy nie otrzymała przyzwolenia peletonu na uzyskanie przewagi większej niż 2 minuty. Ekipy Wilier Triestina i Sangemini - MG.Kvis prowadziły pościg i trzymały ok. minutowy dystans. Gdy spadł on do ok. 20 sekund, przeskoczyć postanowili Julius Van den Berg (SEG Racing Academy), Michele Gazzara (Sangemini - MG.Kvis) i Kasper Asgreen (Team Veloconcept). Trójka ta pomogła odbudować przewagę do ok. minuty. Nie wystarczyło to jednak, by ograć grupę zasadniczą i na finałowych 10 kilometrach wszystko się połączyło. Losy ostatniego etapu rozstrzygnął masowy sprint, a wygrał go Sam Bennett (Bora-Hansgrohe). Za nim „kreskę” przecięli Filippo Fortin (Tirol Cycling Team) i Jannik Steimle (Team Felbermayr - Simplon Wels). Jan Tratnik przyjechał na 21.miejscu, utrzymując w ten sposób trzecią lokatę w końcowym zestawieniu. Stanął na podium w towarzystwie triumfatora wyścigu Josefa Cerny’ego i drugiego Jan Barta (Bora-Hansgrohe). Do zwycięstwa zabrakło Słoweńcowi 13 sekund. Łącznie w pierwszej "10" znalazło się aż 5 "pomarańczowych", gdyż 5. był Jan Hirt, 8. Łukasz Owsian, 9. Michal Schlegel, a 10. Felix Grosssartner. - Ostatni etap, więc ostatnia szansa na zwycięstwo w całym wyścigu. Walczyliśmy na pierwszej premii lotnej, ale się nie udało zdobyć sekund bonifikaty. Nadawaliśmy też mocne tempo na rundach, starając się podzielić peleton, ale profil nie był wystarczająco trudny, by zgubić sprinterów. Na ostatnim wzniesieniu samemu zaatakowałem, ale podjazd ten również nie był na tyle stromy, by wypracować większą przewagę - tłumaczył Jan Tratnik. - Drużyna ponownie pojechała bardzo dobrze i otrzymałem od niej pełne wsparcie. Chciałbym podziękować kolegom z zespołu, a także całej obsłudze i dyrektorom sportowym, za ich pomoc i ciężką pracę. Bardzo cieszę się z tego wyniku, gdyż nie spodziewałem się, że będę w stanie walczyć w klasyfikacji generalnej. Mogę być także zadowolony ze swojej formy, którą udaje się utrzymać na wysokim poziomie pomimo długiego sezonu - dodaje. Swoją nagrodę odebrał również Michal Schlegel, wygrywając klasyfikację młodzieżową.