Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

IV. Bieg ks. J.Gniatczyka (FOTO cz.1)

POLKOWICE. Blisko 300 biegaczek i biegaczy stanęło na trasie 7-kilometrowego biegu ulicznego spod bramy Zakładów Górniczych "RUDNA" na polkowicki Rynek. Bieg upamiętnia pamięć rocznicy pacyfikacji kopalni "Rudna" w grudniu 1982 roku i jest oddaniem hołdu słynnemu kapelanowi polkowickiemu ks Jerzemu GNIATCZYKOWI, którego niezłomna postawa najprawdopodobniej uratowała Polkowice przed masakrą większą niż tragedia w kopalni "Wujek". - Koledzy z szybu głównego na Rudnej po wejściu oddziałów milicji i ZOMO na teren kopalni uciekali do centrum Polkowic teraz gdzie dzisiaj znajduje się meta biegu - wspominał przed startem Krzysztof MACHAJEK, który po raz czwarty wystartował w biegu. - Rozbijanie strajków w stanie wojennym rozpoczęło się od ZANAMU a Rudna miała być milicyjną pokazówką. Milicjanci uzbrojeni w broń maszynową mieli zadanie zmasakrowanie górników na polkowickim Rynku. I kiedy szykowali się do ataku, z kościoła z krzyżem wyszedł ksiądz Jerzy Gniatczyk podszedł do pierwszego szeregi ZOMO-owców i... przemówił do nich. Po słowach księdza milicjanci po chwili wycofali się... Musimy jako społeczeństwo pamiętać o tamtych tragicznych wydarzeniach w historii Polski i regionu...

IV. Bieg ks. J.Gniatczyka (FOTO cz.1)

Przed startem przy akompaniamencie górniczej orkiestry delegacja ZG Rudna z dyrektorem technicznym kopalni Dariuszem ŚWIDERSKIM i burmistrzem Polkowic Łukaszem PUŹNIECKIM oddali cześć górnikom kopalni Rudna składając kwiaty pod pamiątkową tablicą u stóp pomnika górnika.

Tegoroczny IV Bieg zgromadził na starcie doborową grupę biegaczy. Bezkonkurencyjnym okazał się Adam DRACZYŃSKI z Draczyński Team z Nowej Soli, który do mety dotarł po zaledwie 23 minutach. Kolejne miejsca zajęli: Kamil Makoś i Mateusz Szczepański.

- Dla mnie czy cross czy trasa płaska zawsze jest jednakowa. Przyjechałem walczyć o wygranie nie oglądając się na rywali - mówił Adam DRACZYŃSKI. - Miałem swoją taktykę na bieg, bo planowałem na 3,15 a pierwsze kilometry poszły szybciej o 3 sekundy i to sprawiło iż zgubiłem rywali. Nie przepadam za tłokiem wolę samotnie biec do mety regulując tempo w zależności od tego czy ktoś mnie goni. Fajny bieg, super pogoda i wygląda na to, że tym zwycięstwem zakończyłem biegowy 2019 rok.

Dodajmy iż drugiego na mecie zawodnik biegacz z Nowej Soli wyprzedził o 55 sekund a trzeci Szczepański stracił do triumfatora aż 1 minutę i 40 sekund. 

Burmistrz Łukasz Puźniecki nie stanął na starcie biegu jak to zrobił przed rokiem, ale szczerze wyznał iż natłok wydarzeń i tych związanych z Barbórką, jak i innymi wydarzeniami w regionie sprawiły iż nie miał czasu na biegowe treningi a nie wypadało gospodarzowi Polkowic do mety przybiec jako ostatniemu. - Ale za rok postaram się wystartować w tym wyjątkowym biegu - dodał burmistrz Polkowic. 

Dla Puźnieckiego bieg ma osobiste znaczenie. Jednym z górników ZG Rudna uciekających do Rynku po milicyjnej pacyfikacji był ojciec obecnego burmistrza Polkowic...

Fot. Bożena Ślepecka

{gallery}galeria/sport/14_12_19_IV_Bieg_Ks_Gniatczyka_cz1_1_fot_BSlepecka{/gallery}

Powiązane wpisy