Niemoc P. Barylskiego i Górnika trwa (FOTO)
POLKOWICE. Po udanym poprzednim sezonie , który owocował awansem na zaplecze ekstraklasy działacze Górnika zmuszeni zostali do szukania nowego trenera bo dotychczasowy coach wybrał Widzew. Wybór padła na wrocławianina Pawła BARYLSKIEGO. Jak na razie zmiana trenera nie przyniosła założonych efektów. Górnik nie dał rady wygrać ani jednego przedsezonowego meczu towarzyskiego( 3 remisy i porażka) i co gorsze ta "niemoc Barylskiego" przełożyła się na ligę. Po remisie z Podbeskidziem w swoim drugim meczu polkowiczanie dostali surową i bolesna lekcję od Sandecjii Nowy Sącz ulegając 0:2. Dodajmy całkowicie zasłużenie... - Naszym problemem dzisiaj była bojaźliwa gra - nie krył po meczu trener gospodarzy Paweł BARYLSKI. - Nie graliśmy dzisiaj z takim cierpieniem i walką w obronie jak przed tygodniem...
Częściowym usprawiedliwieniem w grze "rozpaczy" defensywy Górnika może być absencja Magdziaka i Fryzowicza.
Pojedynek od początku ułożył się dla przyjezdnych. W 11. minucie do bramki Jakuba Szymańskiego trafił Błażej Szczepanek i zrobiło się 1:0 dla gości. Przyjezdni mieli optyczną przewagę, jednak Górnik starał się doprowadzić do remisu. Niestety pierwsze 45 min. nie przyniosło kolejnych goli. Górnik grał podobnie jak przed tygodniem - jeżeli nie bojaźliwie to na pewno bardzo zachowawczo. W tej części meczu praktycznie oddali jeden strzał i to w sumie przypadkowy na bramkę rywali. Wolniejsi od rywali, próbujący grać tysiącem podań, z dziurawą jak ser szwajcarski obroną, bez praktycznie grających boków. Ta część pojedynku pokazała iż połowa wyjściowej jedenastki Górnika albo nie dorosła do grania w 1 lidze albo jest wyraźnie "pod formą"... Właściwie po meczu mogłoby być jeszcze przed przerwą ale na szczęście atak Sandecji powstrzymał wracający spod bramki rywali Maciej Pałaszewski do spółki z Dominikiem Radziemski.
Po zmianie stron zaatakowali podopieczni Pawła Barylskiego, jednak Eryk Sobków nie wykorzystał dogodnej sytuacji do zdobycia bramki. W 53. min. na 2:0 dla Sandecji podwyższył Damir Sovsic. Polkowiczanie nie zamierzali jednak się poddawać. Chwilę później Sobków przeniósł piłkę nad bramką gości.
W 77. min. drugą żółtą kartkę zobaczył gracz gości Rafał Kobryń i Górnik przez ostanie minuty meczu grał z przewagą jednego zawodnika. Sandecja zaparkowała jednak w swoim polu karnym popularny „autobus”.
Pomimo szturmu Górnika przy Kopalnianej, zielono-czarni nie zdołali jednak doprowadzać do remisu.Nie zdołali bo nie mieli na to ani pomysłu ani umiejętności, a sama chęć to za mało...
- Zmieniliśmy nasze założenia taktyczne - przyznał trener Sandecji Dariusz DUDEK. - Z Widzewem zagraliśmy wysoko, otwarcie i ponieśliśmy bolesną porażkę. Dzisiaj zagraliśmy z wzmocnioną defensywą zmuszając rywali do popełniania błędów i wyprowadzając kontrataki.
W przypadku Górnika i trenera Barylskiego powiedzenie "tak krawiec kraje jak materii staje" staje się boleśnie aktualne...Czy w Górniku sięgną do gminnej sakiewki aby dokonać dalszych transferów ?
Górnik Polkowice – Sandecja Nowy Sącz 0:2 (0:1)
Bramki: Błażej Szczepanek 11, Damir Šovšić 52
Górnik: 74. Jakub Szymański – 11. Dominik Radziemski (59, 6. Rafał Karmelita), 27. Marcin Biernat, 5. Paweł Kucharczyk, 4. Jarosław Ratajczak (75, 16. Maciej Bancewicz) – 23. Eryk Sobków, 10. Maciej Pałaszewski (75, 13. Adrian Purzycki), 30. Kamil Wacławczyk, 17. Mariusz Szuszkiewicz, 7. Kajetan Szmyt (59, 31. Dorian Krakowski) – 37. Mateusz Piątkowski.
Sandecja: 31. Dawid Pietrzkiewicz – 77. Rafał Kobryń, 21. Sebastian Rudol, 90. Tomasz Boczek, 24. Kamil Słaby – 9. Błażej Szczepanek, 6. Maissa Fall, 33. Bartłomiej Kasprzak (58, 16. Michał Walski), 10. Damir Šovšić (66, 28. Michal Piter-Bučko), 11. Dawid Błanik (66, 7. Robert Janicki) – 18. Swetosław Dikow (88, 30. Dawid Wolny).
żółte kartki: Karmelita, Krakowski – Kobryń.
czerwona kartka: Rafał Kobryń (76. minuta, Sandecja, za drugą żółtą
{gallery}galeria/sport/07_08_21_KS_Polkowice_Sandecja_fot_BSlepecka{/gallery}
