Jest wicemistrzostwo Polski. Będzie KGHM BC Polkowice? Oby!
POLKOWICE. Jeszcze nie opadły emocje po wielkim finale koszykarskiego sezonu Energa Basket Ligi Kobiet. Uczestniczki elitarnych rozgrywek Euroligi - zawodniczki BC Polkowice - celowały w złoto, ale nie zdołały wywalczyć 5. w historii Klubu Mistrzostwa Polski. Cieszą się za to z 5. wicemistrzostwa Polski.
- Mijają 22 lata od naszego pierwszego sezonu w koszykarskiej ekstraklasie - mówi Ireneusz MIRSKI( na zdjęciu w białej koszuli obok prezesa Marka Świdra), prezes zarządu MKS Polkowice - 4 mistrzostwa Polski, pięć razy wicemistrzostwo i dwa brązowe medale - życzę każdemu klubowi w Polsce, na Dolnym Śląsku i przede wszystkim w Zagłębiu Miedziowym, bez względu na dyscyplinę, aby powtórzył sportowe osiągnięcia koszykarskiego klubu z Polkowic.
Kiedy opadną już emocje, kiedy trenerzy przeanalizują sezon a zwłaszcza mecze finałowe play-off, przed zarządem klubu zostanie postawione konkretne pytanie: w jakim kierunku, za jakie i czyje pieniądze trwać będzie budowa drużyny na potrzeby kolejnego medalu MP.
- To prawda, apetyt rośnie w miarę jedzenia. Chcemy dysponować budżetem, który pozwoliłby nam budować drużynę na miarę finału Euroligi - dodaje prezes Ireneusz MIRSKI. Fantazja sportowego menagera? Niekoniecznie...
Podczas finałowego meczu blisko tysiąc kibiców skandowało "Marek Świder, Marek Świder" co było odpowiedzią na obecność na trybunie wiceprezesa KGHM ds. produkcji Marka ŚWIDRA. Dodajmy od razu obecność nie po raz pierwszy na meczu koszykówki. Podczas pojedynku z Polonią Warszawa Marek Świder kibicował wspólnie z prezesem KGHM Tomaszem ZDZIKOTEM. Obecność prezesów miedziowego giganta nie jest przypadkowa, nie jest koniunkturalna. Obecne władze KGHM mocno stawiają na lokalność, na Zagłębie Miedziowe, a naturalną konsekwencją gospodarczej siły spółki Skarbu Państwa jest to, że wspierają mocno to, co w sporcie najlepsze. Najlepsze z realnym otwarciem do bycia najlepszym w Europie, świecie. W sportach indywidualnych służy temu kapitalnym program stypendialnym KGHM "Miedziowe rywalizacje". No i sponsorskie umowy w odniesieniu do gier zespołowych.
Jesienią, kiedy Ireneusz MIRSKI przejmował ster w MKS Polkowice, sytuacja finansowa była nie do pozazdroszczenia. Poddanie się wydawało się być jedynym sensownym rozwiązaniem. Zwłaszcza, że z polkowickiego Ratusza dochodziły niechętne koszykówce pomruki, gdzie spora część radnych wprost pytała: po co wspierać koszykarski klub ? Po co grać w Eurolidze, jak można jedynie w polskiej lidze...
Mirski i spółka zażegnała kryzys i nie jest tajemnicą, że pomogło w tym finansowe wsparcie KGHM. Dla miedziowego giganta niewielkie, dla polkowickiego klubu bezcenne.
Bardzo szybko uwagę szefostwa KGHM zwrócił klimat panujący w BC Polkowice, gdzie atmosfera przekuwana jest w sportowy sukces. Kiedy na meczu koszykarek z Polkowic po raz pierwszy w historii, zarówno klubu jak i KGHM, pojawił się prezes miedziowej firmy stało się jasne, że jest szansa na coś więcej...
- Nie ukrywam, że są prowadzone rozmowy na temat stałego wsparcia KGHM dla naszego klubu - dodaje prezes Ireneusz MIRSKI. - Obowiązuje mnie klauzula poufności, więc nie mogę podać szczegółów, ale jeżeli dojdzie do popisania umowy sponsorskiej z KGHM, to zapalone zostanie przed nami zielone światło dla budowy drużyny na miarę finału Euroligi.
Z jednej strony działacze MKS Polkowice chcą zakontraktować światowej klasy zawodniczki, które dałyby zespołowi światową jakość. Z drugiej strony chcą rozwijać koszykarski narybek. - To jest także nasz cel: szkolić utalentowaną młodzież, nie tylko z Polkowic ale z całego regionu, aby mieć stały dopływ utalentowanych zawodniczek, aby odnosić sukcesy w młodzieżowych rocznikach - mówi Ireneusz MIRSKI.
W zakończonym sezonie z każdym meczem coraz więcej minut na parkiecie dostawała wychowanka polkowickiego Klubu Inga Stępień. Kibice zauważyli to i docenili. Zarządowi klubu marzy się stworzenie Akademii Koszykarskiej MKS Polkowice o której byłoby głośno w całej Polsce. Cel realny, ale kosztowny.
W historii polkowickiego basketu była "era CCC". Teraz, kiedy wsparcie polkowickiego Ratusza i samorządu jest w takim stopniu w jakim jest, o ambitne cele trudno... Wsparcie KGHM pozwoliłoby zaś na stworzenie klubu z perspektywami do rządzenia na parkietach Europy.
"BC KGHM Polkowice"? Kibice, mieszkańcy Polkowic i Zagłębia Miedziowego zdają się popierać taki scenariusz, skandując nazwisko wiceprezesa KGHM Marka Świdra, człowieka STĄD (ZG Rudna, Sier-Pol), który dla miłośników sportu i basketu już stał się symbolem mariażu KGHM z polkowickim basketem.