Piąta porażka Polkowic w Eurolidze
POLKOWICE. Koszykarki KGHM BC w 11. kolejce europejskich rozgrywek przegrały na własnym parkiecie z tureckim CBK Mersin 59:66. Była to piąta porażka drużyny z Polkowic w grupie B. Polkowiczanki wciąż pozostają na 4.miejscu w grupie .Miejscu premiowanym awansem do fazy pucharowej Euroligi.
Po dziesięciu kolejkach obie drużyny miały taki sam bilans (sześć zwycięstw i cztery porażki) i dlatego środowe spotkanie miało kolosalne znaczenie. Pierwszy mecz w Turcji zespół trenera Karola Kowalewskiego przegrał wysoko 57:77, ale rewanż wyglądał zupełnie inaczej.
W pierwszej kwarcie długo trwała wymiana ciosów i żadna z drużyn nie potrafiła zdominować rywala. Tak było do stanu 13:13. Dopiero w końcówce przyjezdne najpierw odskoczyły na pięć oczek - 18:13, a po tym jak z dystansu trafiła Marina Mabrey zrobiło się nawet 24:17. W ostatniej akcji tej części spotkania celnie przymierzyła Brittney Sykes i mistrzynie Polski traciły tylko cztery punkty.
Druga kwarta była podobnie wyrównana i nic nie zmieniła. Przyjezdne utrzymywały kilkupunktową przewagę, która w pewnym momencie wzrosła do ośmiu punktów (38:30), ale ostatni fragment BC wygrał 8:4 i tracił w połowie meczu do Turczynek nadal cztery punkty (38:42).
W trzeciej kwarcie Cukurova utrzymywała kilkupunktowe prowadzenie do stanu 48:44. Wówczas najpierw za trzy trafiła Klaudia Gertchen, a następnie po kontrataku dwa punkty dorzuciła Sykes i polkowiczanki wygrywały 49:48. Chociaż do końca tej części spotkania pozostawało blisko sto sekund, żadnej z drużyn nie udało się już przeprowadzić skutecznej akcji.
W czwartej kwarcie obraz gry się nie zmieniał i wynik cały czas oscylował wokół remisu. Na pięć minut przed końcem było 56:56, ale wówczas za trzy skutecznie przymierzyła Mabrey. Kolejne dwie akcje BC były nieskuteczne i trener Kowalewski poprosił o czas. Przekazane wskazówki niewiele pomogły, bo po wznowieniu gry to przyjezdne podwyższyły na 64:56. Opiekun wicemistrzyń Polski ponownie poprosił o przerwę, ale efekt był znów żaden.
Czarną serię w ofensywie przerwała dopiero z linii rzutów osobistych Brianna Fraser, ale do końca pozostawało niewiele ponad 60 sekund. Kiedy w kolejnej akcji trafiła Elizabeth Williams, losy meczu były rozstrzygnięte (57:66).
Wicemistrzynie Polski przegrały ostatecznie 59:66 i po 11. kolejkach mają na koncie sześć zwycięstw i pięć porażek. Za tydzień polkowiczanki zagrają na wyjeździe z węgierskim Serco UNi Gyor.
KGHM BC Polkowice - CBK Cukurova Mersin 59:66 (20:24, 18:18, 11:6, 10:18)
KGHM BC: Brianna Fraser 16, Brittney Sykes 15, Zala Friskovec 11, Klaudia Gertchen 6, Stephanie Mavunga 4, Dragana Stankovic 4, Weronika Gajda 2, Emilia Kośla 1, Nika Baric 0, Julia Piestrzyńska 0;
CBK: Marina Mabrey 25, Elizabeth Williams 14, Olivia Epoupa 10, Virag Kiss 7, Quanitra Hollingsworth 4, Asena Yalcin 3, Melis Gulcan 3, Sinem Atas 0, Laura Cornelius 0, Maltem Avci 0.