Adrian Kurek 3. w prologu Sibiu Cycling Tour
Adrian Kurek rozpoczął rywalizację w Sibiu Cycling Tour od miejsca na podium w prologu. Prolog został rozegrany na krętych uliczkach historycznego centru Sibiu, na placu Piața Mare. Trasa była bardzo techniczna, z wieloma zakrętami i odcinkami brukowymi.
To była jedna z tych czasówek, w których praktycznie nie da się nie popełnić błędu. Mi przydarzył się on na jednym z zakrętów, gdzie trochę przeszarżowałem i myślę, że właśnie tam straciłem 2.miejsce. Trochę niedosytu jest, ale pomimo tego jestem zadowolony z tego wyniku - powiedział Adrian Kurek. - Szykowałem formę właśnie na ten okres i nastawiałem się, by dzisiaj powalczyć. Noga była taka jaką oczekiwałem i jest to dobry prognostyk przed kolejnymi etapami. Przyjechaliśmy tu z Davide Rebellinem by wygrać klasyfikację generalną i czekamy z niecierpliwością na góry. Jutro może być nerwowo – drużyny są tu 6-osobowe więc każdemu ciężko będzie kontrolować wyścig. Pierwszym „pomarańczowym”, który zjechał z rampy startowej był Branislau Samoilau, a ostatnim Davide Rebellin, który nastawia się na walkę w klasyfikacji generalnej wyścigu. Najszybszym był natomiast Adrian Kurek. Dał on z siebie wszystko na tej krótkiej - 2,2km - ale intensywnej rundzie, skutecznie wchodząc w zakręty na wysokiej prędkości. Gdy przekroczył „kreskę”, jego rezultat - 3:27:53 - pojawił się na szczycie listy wyników. By móc świętować trzeba było jednak poczekać aż swój przejazd ukończy jeszcze ok. 60 kolarzy. Bardzo długo nikt nie był w stanie poprawić czasu Kurka. Siedział on na tzw. gorącym krześle aż do momentu, w którym do mety dojechał Giacomo Berlato (Nippo - Vini Fantini). Włoch pokonał Polaka zaledwie o 0,26 sekundy i objął prowadzenie. Nad rynkiem wisiały ciemne chmury, a pogoda balansowała na granicy deszczu. W takich warunkach trudno było przewidzieć, czy i kto jest w stanie wyprzedzić Berlato. Jak się później okazało dokonał tego Andrei Nechita (Romania), który na tak krótkim odcinku odrobił do lidera aż 1,5 sekund, notując wynik 3:25:77. Ostatecznie Adrian Kurek zajął w prologu 3.miejsce, ze stratą 2 sekund do pierwszego właściciela koszulki lidera.