Optymistyczny punkt Górnika (FOTO)
POLKOWICE. Po trzech porażkach piłkarze Górnika przełamali impas remisując bezbramkowo na swoim stadionie ze Stilonem Gorzów. - Dzisiaj grały ze sobą dwa zespoły, które są w miejscu w ligowej tabeli, w którym nie powinny być. Jedynie o co mogę mieć pretensje to brak skuteczności u moich zawodników - powiedział na pomeczowej konferencji trener Górnika Enkeleid DOBI. - Ale z przebiegu gry, z woli walki zawodników jestem zadowolony. Był to team , który pokazał dzisiaj z kim chce dalej grać w lidze. Mogliśmy ten mecz wygrać 4:1 ii panowałaby euforia. Skończyło się bezbramkowo ale taka jest piłka. Dlatego jestem spokojny o dalsze mecze i naszym celem na kolejny mecz wyjazdowy do Słubic jest zdobycie 3 punktów.
Po trzech porażkach w Górniku zrobiło się nerwowo co jest zrozumiałem. Enkeleid DOBI wprowadził małe korekty w składzie. Efekt ? Górnik od początku meczu starał się narzucić swoje warunki gry, kontrolując środek pola i próbując kreować sytuacje bramkowe. Po pół godzinie gospodarze powinni prowadzić 3:0. Słupki bramki gości obijał Kami WACŁAWCZYK, swoje szanse mial Maciej BANCEWICZ
Pierwsza połowa minęła pod znakiem wyrównanej gry, z niewielką przewagą Górnika, który miał kilka okazji do zdobycia bramki, jednak brakowało precyzji w wykończeniu, a dodatkowo w dobrej dyspozycji był Szymon Czajor.
Druga połowa to kontynuacja zaciętej rywalizacji. Niebiesko-biali coraz częściej próbowali wyjść z kontratakiem, ale obrona Górnika była na Oba zespoły wykazały się solidną grą defensywną, ale zabrakło im skuteczności w ataku. Rezultat ten jednak z pewnością nie zadowala żadnej z drużyn - jak powiedział szkoleniowiec gości Łukasz MALISZEWSKI - po tym meczu oba zespoły są ...ranne. W ostatnich fragmentach meczu to jednak goście mieli piłkę meczową ale fantastyczną interwencją popisał się bramkarz Górnika Marcin FURTAK.
W zespole Górnika zadebiutował Bartosz SERKIES, syn burmistrza Chojnowa . W 79 minucie debiutant mógł zdobyć gola po ładnej akcji zespołu zdobyć gola ale w polu bramkowym jego strzal zablokował obrońca gości. W drugiej połowie dobrze na flankach gospodarzy grali Baranowski i Macała
Obie wciąż pozostają bez ligowego zwycięstwa...
Górnik Polkowice – Stilon Gorzów Wlk. 0:0
Górnik Polkowice: Marcin Furtak – Jarosław Ratajczak, Mateusz Surożyński (70 Mariusz Szuszkiewicz), Kacper Poczwardowski, Maciej Bancewicz ( 88 Kacper Adamczyk), Szymon Drewniak, Jakub Rogalski, Filip Baranowski (88 Kacper Bajerski), Kamil Wacławczyk (70 Kacper Strzelecki), Oliwier Macała, Michał Nagrodzki (76 Bartosz Serkies)
Stilon Gorzów Wlkp.: Szymon Czajor – Krystian Wenerski (36 Jakub Kaczor), Mateusz Mączyński, Mateusz Kaczor (82 Jakub Kaniewski), Damian Grudnik (64 Emil Drozdowicz), Maksym Bohdanov, Sebastian Olszewski (82 Łukasz Kopeć), Filip Wiśniewski, Artsiom Vaskou (82 Adrian Łuszkiewicz), Kacper Żendełek, Yevhen Protasov
Fot. Jakub Wieczorek