VIII Bieg im.ks J.Gniatczyka po zmodyfikowanej trasie. ZOMO by się pogubiło...
POLKOWICE. Wielkimi krokami zbliża się VIII Bieg im. ks. Jerzego Gniatczyka w Polkowicach. Impreza pod honorowym Patronatem burmistrza Polkowic Wiesława WABIKA i prezesa zarządu KGHM Polska Miedź S.A Andrzeja SZYDLO jest swojego rodzaju hołdem pamięci dla górników Zakładów Górniczych RUDNA, którzy po spacyfikowaniu strajku w kopalni w grudniu 1981 roku przez oddziały ZOMO i SB przed biciem i aresztowaniami uciekali do centrum Polkowic i tam schronili się w kościele, którego proboszczem był ks. Jerzy Gniatczyk. Trasa wiodła w przybliżeniu tą samą drogą, którą w 1981 r. W takich okolicznościach odbywało się 7.Biegów... W tym roku organizator nieoczekiwanie zmodyfikował trasę...
Organizatorami biegu jest ATT Sport Krzysztof Augustyniak: – W tym roku postanowiliśmy zmodyfikować trasę biegu, żeby uatrakcyjnić to wyjątkowe wydarzenie. Strat i meta będzie przy ZG Rudna, a nagrody będą wręczane w cechowni. Postanowiliśmy też nieco wydłużyć dystans biegu mówił Gazecie Polkowickiej, Krzysztof Augustyniak organizator biegu.
Tegoroczny bieg odbędzie się 15 grudnia 2024 roku. Start nastąpi o godzinie 11. Zawodnicy będą mieli 10:30. do pokonania dystans 8 km ulicami miasta. Każdy z zawodników w pakiecie startowym otrzyma pamiątkową koszulkę, a na mecie medal. Najlepsi zawodniczy w poszczególnych kategoriach wiekowych otrzymają statuetki, natomiast dla sześciu najlepszych biegaczy w kategorii open wśród kobiet i mężczyzn przewidziano nagrody finansowe od 100 – 1000 złotych. Wśród wszystkich zawodników rozlosowane zostanie 10 cennych nagród rzeczowych.
Warto dodać, że gmina Polkowice wsparło organizacje imprezy kwota niebagatelną bo 40 tysiącami zł. Zapisy do biegu wciąż trwają bo obecnie tzw. wpisowe wynosi 60 zł a w szczytowym momencie wzrośnie do...90 zł.
Mamy nadzieję modyfikacja trasy historycznego biegu nie będzie oznaczać ...modyfikacji polkowickiej lekcji najnowszej historii...
Bieg im. Księdza Jerzego Gniatczyka "wymyślił" Adam NOWAK, prezes TKKF START w Polkowicach. - Chciałem właśnie w ten sposób oddać cześć wydarzeniom sprzed 40 lat, cześć bohaterskim górnikom, którzy protestowali przeciwko decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego. Start musiał być na "Rudnej" głównej gdzie strajkowało najwięcej ludzi. I jak weszło ZOMO, to górnicy uciekali właśnie przez Rudna zachodnią na polkowicki Rynek gonieni przez milicję i wojsko. Biegliśmy tą samą trasą co biegli górnicy w 1981 r.
I jeszcze jeden łyk historii Polkowic...
- Koledzy z szybu głównego na Rudnej po wejściu oddziałów ZOMO na teren kopalni uciekali do centrum Polkowic teraz gdzie znajduje się meta biegu - wspomina Józef LIKUS, przed 35 laty kierownik oddziału ZG Rudna. - To była pułapka, bo wszystkie uliczki były zablokowane przed oddziały milicji. Milicjanci uzbrojeni w broń maszynową mieli zadanie zmasakrowanie górników. I kiedy szykowali się do ataku, z kościoła z krzyżem wyszedł ksiądz Jerzy Gniatczyk podszedł do pierwszego szeregi ZOMO-owców i... przemówił do nich. Milicjanci wówczas odstąpili od planu pacyfikowania tłumu zebranego na polkowickim Rynku.