Remisowa wojna o podium (FOTO)
CHOCIANÓW. Jedenastki Stali i AKS-u tak dobrze wystartowały iż sobotnią potyczkę obu zespołów szybko określono mianem batalii o miejsce na podium. Trener gospodarzy Mirosław WOLAN miał niezły ból głowy z powodu... wesela. Żenił się pomocnik Adam Klimas a obowiązki weselne zabrały kolejnych dwóch zawodników, defensorów Łukasza Bednarza i Dawida Cygana. A trudno liczyć na wygraną kiedy przestała istnieć linia obrony...
Sobotnie spotkanie lepiej rozpoczęli goście ze Strzegomia, którzy już w 8 minucie objęli prowadzenie. Po dynamicznej akcji Uszczyka obrońca gospodarzy dotknął piłkę ręką w polu karnym i sędzia wskazał na wapno. Do piłki podszedł najlepszy strzelec AKS-u – Marcin Wasilewski i pewnie pokonał golkipera z Chocianowa. AKS mógł strzelić do przerwy co najmniej jeszcze dwa gole, ale dwukrotnie pecha miał Alwin, trafiając futbolówką w słupek.
Po zmianie stron w dalszym ciągu stroną dyktującą warunki byli goście. Bramkarz miejscowych bronił w nieprawdopodobnych okolicznościach, mając przy tym wiele szczęścia. Stara piłkarska prawda mówi, że niewykorzystane sytuacje się mszczą i tak było w tym przypadku. W 67 minucie Stal Chocianów doprowadziła do remisu. Arbiter zamiast odgwizdać faul na Sabacie, podjął decyzję o kornerze dla miejscowych. Po dośrodkowaniu i pięknym strzale Mateusza OTOCKIEGO padło wyrównanie. W ostatnich minutach AKS mógł jeszcze strzelić gola na 2:1. Wręcz wymarzonej okazji nie wykorzystał Kloc, szczęścia zabrakło także Sudołowi, który uderzył z wolnego minimalnie obok bramki.
Gwoli prawdy, również ekipa z Chocianowa mogła cieszyć się z trzech punktów, ale zawody ostatecznie zakończyły się podziałem punktów.
- Duży niedosyt, ale szanujemy ten punkt. Powinniśmy z Chocianowa wrócić z tarczą. Zagraliśmy zupełnie inaczej niż w sparingu i to my stwarzaliśmy zdecydowanie więcej okazji bramkowych. Nie pozwoliliśmy miejscowym wykorzystać ich największej broni, czyli gry z kontry. Gdyby Stali udało się jeszcze strzelić na 2:1 w ostatniej akcji meczu, byłoby to bardzo niesprawiedliwe – ocenił trener Jarosław Krzyżanowski.
Na koniec kilka słów pozasportowych. Zmienia się na plus obiekt sportowy Stali. Np. sektor gości jest już wyposażony w plastikowe siedziska, rozpoczęto budowę centralnej trybuny. I to zaangażowanie władz miasta stało się pretekstem dla tzw. opozycji w Radzie Gminy do skierowania zawiadomienia do prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez burmistrza Chocianowa Franciszka Skibickiego. Za to, że wspomaga modernizację stadionu, który de facto jest stadionem miejscowego FUM-u, ale gmina dzierżawi obiekt od fabryki. - Wygląda na to, że tzw. opozycja wolałaby aby miasto stało w dalszym ciągu w bezruchu tak jak to było za mojego poprzednika - powiedział obecny na meczu Franciszek SKIBICKI.
Do sprawy wrócimy.
Stal Chocianów - AKS Strzegom 1:1 (0:1)
0-1 M.Wasilewski 9 min
1 -1 Otocki 67 min
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/sport/10.09.16_Stal_Chocianow_AKS_Strzegom_fot_Bozena_Slepecka{/gallery}