Polkowiczanie nie pobili Rekordu (FOTO)
POLKOWICE.W meczu 12. kolejki III ligi piłkarze KGHM ZANAM Polkowice przegrali z Rekordem Bielsko-Biała 1:3. Bramkę dla zespołu z Polkowic zdobył Piotr Kasiński. Była to piąta porażka w tym sezonie i już trzecia na swoim stadionie.Po tej przegranie polkowiczanie nadal są nad strefa spadkową. Jutro swój mecz 3-ligowy rozegrają rezerwy Miedzi. Ich rywalem będzie Skra Częstochowa a mecz zostanie rozegrany na stadionie Konfeksu w Legnicy.
Bielszczanie, którzy przed kolejką zajmowali ósme miejsce w ligowej tabeli zaprezentowali dobre piłkarskie rzemiosło. Od samego początku Rekord narzucił swój styl gry. Pierwsza bramka dla gości padła już w 11 min. a na listę strzelców wpisał się kapitan przyjezdnych Dawid Ogrocki. Do przerwy było 1:0 dla Rekordu. Po zmianie stron nadal ton grze nadawali gracze z Bielska-Białej. W 59 min. na 2:0 w zamieszaniu podbramkowym podwyższył Kamil Żołna. Polkowiczanie próbowali odrobić starty jednak zabrakło skuteczności. 4 min. przed końcem meczu bramkę kontaktową dla naszego zespołu zdobył Piotr Kasiński. Po zdobyciu gola podopieczni trenera Jarosława Pedryca rzucili się do ataku zapominając o obronie. Skrzętnie wykorzystali to goście zdobywając gola w 90 min. spotkania. Celne trafienie po szybkiej kontrze zaliczył wprowadzony kilka minut wcześniej Tomasz Franusik.
W Polkowicach miejscowy KGHM ZANAM uległ przed własną publicznością Rekordowi Bielsko-Biała 1:3. Taki mały psikus na 50-lecie sponsora klubu czyli ZANAM-u...
KGHM ZANAM Polkowice - Rekord Bielsko-Biała 1:3 (0:1)
Bramki: Kasiński 86 – Ogocki 11, Żołna 59, Franusik 90
KGHM ZANAM Polkowice: Damian Primel - Piotr Azikiewicz, Piotr Kasiński, Ariel Sworacki, Kamil Zawadzki, Rafał Karmelita (66 Galas), Ariel Famulski, Maciej Bancewicz (74 Wojciechowski), Karol Fryzowicz, Wiktor Kobiela (59 Surożyński), Mariusz Szuszkiewicz
Rekord Bielsko-Biała: Krzysztof Żerdka - Jan Dudek (90 Haczek), Dariusz Rucki, Marek Profic, Andrzej Maślorz, Mateusz Gaudy, Kamil Żołna (86 Waliczek), Łukasz Szędzielarz, Dawid Nagi, Damian Hilbrycht (81 Franusik), Dawid Ogrocki (90 Skrzypiec)
Powiedzieli po meczu:
Jarosław Pedryc - trener KGHM ZANAM Polkowice
- Zmierzyliśmy się z drużyną, która prezentuje solidny, śląski futbol. Drużyna gości od pierwszych minut atakowała wysokim pressingiem co przyniosło im pierwszego gola. Mecz był otwarty na jedną i druga stronę, może z taką optyczna przewagą bielszczan. W drugiej połowie zagraliśmy trochę odważniej i przeprowadziliśmy kilka akcji. Niestety, błąd naszej obrony skutkował utrata drugiego gola. Próbowaliśmy odrabiać straty: sytuacja gdzie nie trafiliśmy z dwóch metrów, kilka dobrych interwencji golkipera przyjezdnych i w końcu złapaliśmy kontaktową bramkę po stałym fragmencie gry. W ostatnich, już doliczonych, minutach postawiliśmy wszystko na jedna szalę grając jednym obrońcą i nadzialiśmy się na kontrę, która przyniosła trzecią bramkę przeciwnikom. Przegraliśmy ważny mecz ale nie składamy broni i będziemy walczyć do samego końca.
Wojciech Gumola - trener Rekord Bielsko-Biała
- Bardzo cieszy nas zwycięstwo w meczu wyjazdowym, dawno na wyjeździe nie udało nam się wygrać – to jest duże przełamanie. Mogę powiedzieć dużo superlatyw o naszej grze. Sam mecz stał na bardzo wysokim poziomie. Drużynie z Polkowic nie brakowało sytuacji do zdobycia bramki ale liczy się to co jest w sieci i w tej konfrontacji wyszliśmy lepiej i dzięki temu wywozimy trzy punkty. Byliśmy drużyną dojrzalszą i konkretniejszą. Od początku dążyliśmy do zwycięstwa. Wiedzieliśmy, że Polkowice są najsłabsze w momencie gdy tracą piłkę w ataku pozycyjnym, na tym się skupiliśmy i to się sprawdziło. Gospodarze mieli już w pierwszej minucie sytuację bramkową, tego nie wykorzystali i to się bardzo szybko zemściło. Od tego momentu mecz należał do nas.
{gallery}galeria/sport/15_10_16_Zanam_Polkowice_Rekord_Bielsko_Biala_Fot_Dariusz_Szymacha{/gallery}