CCC wygrało i samodzielnie lideruje
POLKOWICE. - Zagłębie to wymagający rywal, mający w składzie mocne zawodniczki i na pewno nie będzie łatwo - tak przed dzisiejszym meczem mówił szkoleniowiec CCC Polkowice Vadim Czeczuro. A jednak polkowiczanki nie zawiodły swoich kibiców i po zaciętej walce wygrały z rywalkami z Sosnowca 74:66. To pierwsza przegrana Zagłębia zaś „pomarańczowe” do tej pory są niepokonane.
Spotkanie otworzyły przyjezdne, którym wystarczyło pięć minut na rzucenie trzynastu punktów. Dla trenera Vadima Czeczuro był to znak na wzięcie czasu. Rozmowa z zespołem przyniosła zamierzony skutek, bo w kolejnych dwóch minutach CCC odrobiło straty z nawiązką (15:13). Swój debiut na polkowickim parkiecie miała Raisa Musina, młodsza siostra Valeriyi Musiny, która pokazała się z jak najlepszej strony. Po dziesięciu minutach na tablicy wyników wyświetlił się wynik 25:21 dla gospodyń.
W czasie drugiej kwarty na parkiecie toczyła się bardzo wyrównana walka „punkt za punkt”, z niewielką przewaga polkowiczanek. W piątej minucie była zawodniczka CCC Nicole Michael wyrównała spotkanie po 31. Ostatnie minuty drugiej kwarty to znakomita gra podopiecznych Vadima Czeczuro, które koncertowo zakończyły pierwsza połowę wynikiem 40:33.
Po przerwie druga połowa nadal była bardzo wyrównana. Z całych sił przyjezdne starały się zniwelować straty, na co gospodynie odpowiadały kolejnymi punkami. Tuż przed końcem trzeciej kwarty Zagłębie zmniejszyło dystans o trzy punkty. Ostatnia kwarta to nerwowa gra obu zespołów. Wiele błędów, sporo fauli dzięki którym przyjezdne stawały na linii rzutów wolnych, ale okazji do powiększenia swojego dorobku punktowego nie wykorzystały. Ostatnie minuty przyniosły kibicom sporo emocji. Mecz zakończył się tryumfem gospodyń 74:66.
CCC POLKOWICE – JAS-FBG ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC 74:66 (25:21, 15:12, 18:21, 16:12)
POLKOWICE: Urbaniak 20 (6x3), R. Musina 12, Leciejewska 9, W. Musina 8, Ortiz 8, Rezan 7, Gala 6, Mayombo 2, Idziorek 2. Trener Wadim CZECZURO.
SOSNOWIEC: Samburska 24 (4x3), Michael 23 (3x3), Middleton 6, Dobrowolska 5, Antczak 3, Swanier 3 (1x3), Piędel 2, Rozwadowska. Trener Mirosław ORCZYK.