Wypadek koszykarek CCC
POLKOWICE. W 4 kolejce koszykarskiej ekstraklasy kubeł lodowatej wody został w Gorzowie wylany na głowy polkowiczanek. CCC Polkowice uległo drużynie AZS AJP Gorzów 49:61 i jest to duża sensacja. Mecz rozpoczął się z półgodzinnym opóźnieniem, bo drużyna z Polkowic na własnej skórze poznała uroki budowy S-3. Późny przyjazd do Gorzowa, skrócona do minimum rozgrzewka i pierwsza ligowa porażka.
CCC rozpoczęło piątka w składzie: V.Musina, Ortiz, Leciejewska, Rezan i Urbaniak. Ale to gorzowianki narzuciły swój styl gry wygrywając pierwszą kwartę 10:6. Na przerwę drużyny schodziły do szatni z wynikiem na tablicy 27:21 dla Gorzowa. Nadzieja na przejęcie inicjatywy pojawiła się w III kwarcie. W 25 minucie był remis 33:33, ale końcówka kwarty należała do gospodyń, które prowadziły 42:39. A w 4 kwarcie CCC stanęło w miejscu i AZS kontrolował wydarzenia na parkiecie. Na 62 rzuty do kosza rywalek wpadło tylko 16. Zero zdobyczy po szybkim ataku, aż 23 straty i malutko przechwytów... Jest o czym myśleć.
Mamy nadzieję, że na tydzień przez startem w Eurolidze porażka w Gorzowie to jedynie wypadek przy pracy podopiecznych Czeczuro.
AZS: Hurt 21,Talbot 15, Misiek 10, Szajtauer 7, Dzwigalska, 5 - Jaworska 2, Stelmach 1.
CCC: V.Musina 7, Urbaniak 12, Leciejewska 4, Rezan 4, Ortiz 4 - Gala 9, R.Musina 4, Mayaombo 5 ,Idziorek, Światowska.