Nie będzie rózgi - jest zwycięstwo CCC
POLKOWICE. 90:86 po dogrywce wygrały koszykarki CCC Polkowice na swoim parkiecie z Energą Toruń z pewnością poprawiając świąteczny humor zarówno właścicielowi klubu Dariuszowi Miłkowi i burmistrzowi Polkowic Wiesławowi Wabikowi. Był to niesłychanie zacięty mecz, w którym widowiskowe akcje przeplatały się niestety z prostymi błędami. By to to także wielki mecz Raisy Musziny sprowadzonej przed sezonem ze Spartaka Moskwa. Niespełna 18-letnia reprezentantka Rosji w meczu z toruniankami rzuciła 20 punktów będąc najskuteczniejsza koszykarką CCC.
Do przerwy CCC przegrywało czterema punktami (35:39). Po przerwie w grę lepiej weszły torunianki, które zwiększyły przewagę nawet do siedmiu punktów. Pościg za rywalkami CCC rozpoczęło w czwartej kwarcie. Torunianki przez kilka minut nie były w stanie rzucić celnie do kosza. Gwiazdy Energy- Julie Mc Bride (zdobyła aż 28 pkt), Darxia Morris (18 pkt), Kelley Cain (aż 17 zbiórek!) czy Weronika Gajda nie były w stanie podjąć walki z Rezan, Ortiz i Valeriją Musina. Najczęściej na tablicy wyników widniał wynik remisowy, chociaż był moment, że wydawało się iż polkowiczanki losy meczu rozstrzygną na swoją korzyść. Na minutę i piętnaście sekund przed końcową syreną, parkiet opuściła z powodu nadmiaru przewinień Valerija Musina. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 77:77 .
W 5-minutowej dogrywce ciężar gry wzięła na siebie zwłaszcza rzutowo Reisa Musina rzucając decydujące punktu zarówno z rzutów osobistych, jak i za trzy "oczka". Wierzmy iż to zwycięstwo odniesione po ciężkiej walce będzie przełomem w trwającym sezonie.
CCC Polkowice - Energa Toruń 90-86 (20-24, 15-15, 22-20, 20-18, po dogr. 13-9)