Koncertowe dwie kwarty i... 9 porażka w Eurolidze
POLKOWICE. Koszykarki CCC Polkowice dzielnie walczyły o pierwsze zwycięstwo na parkiecie Euroligi i choć wygrana w środowym spotkaniu była w zasięgu „pomarańczowych” to po 40 minutach uległy przed własną publicznością rywalkom z Francji 59:65. O porażce zadecydowała końcówka trzeciej kwarty, w której polkowiczanki nie potrafiły znaleźć recepty na rzuty za trzy punkty w wykonaniu Bojovic i niemoc w kwarcie czwartej. Na osłodę porażki pozostała wielka przyjemność z oglądania w akcji "czarnej perełki" w trykocie pomarańczowym- Faulkner.
Gospodynie wyszły na parkiet z zamiarem wydarcia zwycięstwa Tango Bourges Basket i przez większość meczu dzielnie walczyły o każdy punkt. W pierwszej połowie team Marosa Kovacika grał szybkim atakiem, a walka podkoszowa przynosiła zamierzony skutek. W ósmej minucie „pomarańczowe” wyszły na pierwsze prowadzenie 16:15. Na pochwałę zasługuje kapitan drużyny Valeriya Musina, której rzut za dwa punkty daje drużynie CCC trzypunktowe prowadzenie. W końcówce pierwszej kwarty przyjezdne zdobyły dwa „oczka” i kwarta zakończyła się wynikiem 18:17 dla CCC. W szóstej minucie drugiej kwarty przyjezdne doprowadziły do remisu po 22, a chwile później objęły dwupunktowe prowadzenie. Polkowiczanki zakończyły 20 minut zmagań skuteczną defensywą dzięki której mogły się cieszyć z prowadzenia 31:26.
Początek drugiej połowy to solidny cios w stronę rywalek. Po pięciu minutach na tablicy wyników było 37:28 dla gospodyń. Francuzki rozpoczęły odrabianie strat i w 27 minucie doprowadziły do remisu po 39. Wielka zasługa w tym byłej zawodniczki CCC Miljany Bojovic, która trzykrotnie dziurawiła kosz gospodyń za trzy punkty. W kocówce trzeciej kwarty „pomarańczowe” powróciły do gry i po 30 minutach prowadziły 45:44 dzięki Magdalenie Leciejewskiej, która na trzy sekundy przed gwizdkiem sędziego zdobyła dwa punkty w walce podkoszowej.
W ostatniej części środowego spotkania po trzech pierwszych minutach jednopunktowe prowadzenie objęły francuzki. Chwilę później za trzy punkty trafiła Ingrid Tanqueray i przyjezdne prowadziły już czterema „oczkami”. CCC próbowały jeszcze walczyć o zwycięstwo, ale i tym razem rywal okazał się za silny dla „pomarańczowych”. Gospodynie przegrały po raz dziewiąty, ale jest jeszcze światełko w tunelu, bo gra teamu szkoleniowca Kovacika z mecz na mecz wygląda coraz lepiej.
CCC Polkowice – Bourges Basket 59:65 (18:17, 13:9, 14:18, 14:21)
CCC Polkowice : V. Faulkner 21, Musina 17, Harrison 6, Ortiz 5, Leciejewska 4, Gala 2, Rezan 2, R. Musina 2.
Bourges Basket : Dos Santos 20, Bojovic 13, Chartereau 10, Alexander 6, Johannes 5, Salagnac 4, Tanqueray 3, Filip 2, Tchatchouang 2, Chevaugeon 0.