Grossschartner 11. w Vuelta Ciclista a la Region de Murcia
Felix Grossschartner był bardzo bliski czołowej „10” w hiszpańskim wyścigu jednodniowym, Vuelta Ciclista a la Region de Murcia (1.1). Wygrał go Alejandro Valverde.
- To był niezwykle trudny wyścig. Na płaskim odcinku, przed górami, mieliśmy boczny wiatr, więc cały czas trzeba było jechać "na maksa", by utrzymać się w głównej grupie. Również tempo na podjeździe było bardzo wysokie, wyższe niż przed rokiem - mówi Felix Grossschartner. - Cieszę się z tego, że pojechaliśmy dobrze jako drużyna. Wzniesienie rozpoczęliśmy tuż za ekipą Movistar, więc byliśmy bardzo dobrze ustawieni. W samej końcówce nie rozegrałem niestety sprintu najlepiej. Muszę jeszcze sporo popracować nad tym, by podejmować na finiszu dobre decyzje i "chwytać się" właściwego koła przed sobą. Pierwsza godzina zmagań obfitowała w ataki i próby uformowania się ucieczki. Maciej Paterski był jednym z najaktywniejszych kolarzy na początku rywalizacji, załapując się do 7-osobowej grupki. Uzyskała ona ok. 40 sekund przewagi, ale peleton prowadzony przez Lotto-Soudal nie pozwolił jej na dalszy odjazd. Ucieczka została skasowana po 30 kilometrach. Wysokie tempo sprawiło, że nie tylko atakujący zostali doścignięci, ale także stawka podzieliła się na kilka części. W kolejnej próbie ataku wzięli udział Sam Bewley (Orica-Scott), Evan Huffman (Rally Cycling) i Jelle Wallays (Lotto Soudal). Trójka ta wypracowała zapas na poziomie 1:20 i również w tym przypadku grupa zasadnicza nie dała „zielonego światła”. Prowadzący zostali wchłonięci przed rozpoczęciem najtrudniejszego podjazdu dnia, Alto Collado Bermejo (8,4 km, cat. 1, 6,7%). Pochodzący z rejonu Murcji, Alejandro Valverde (Movistar) nie chciał czekać na końcówkę i przyspieszył na wzniesieniu. Szybko uzyskał sporą przewagę i nie dał jej sobie odebrać aż do samej mety. Na szczycie zameldował się z prawie 2-minutową przewagą nad goniącymi rywalami, wśród których był m.in. Felix Grossschartner. Na zjazdach grupa pościgowa się zjechała, tworząc ok. 25-osobowy peleton. Austriak reprezentował w niej „pomarańczowych” i ostatecznie finiszował tuż za pierwszą „10”, na 11. miejscu. Wyścig po drugie i trzecie miejsce wygrali Jhonatan Restrepo (Team Katusha – Alpecin) i Patrick Konrad (Bora – Hansgrohe).