Chojnowianka trenuje i... kusi Bartczaka
CHOJNÓW. Medialne rewelacje o reorganizacji z pewnością ucieszyły wszystkich kibiców w Chojnowie. Brak spadków w klasie Okręgowej oznacza, że zespół Ryszarda Gadowskiego może w spokoju przygotowywać się do kolejnego sezonu, a ostatnia pozycja, z jednym punktem na koncie nie musi powodować nerwowych ruchów. Chojnowianie nie mają jednak zamiaru spoczywać na laurach i intensywnie trenują, by poprawić dotychczasowy, nikogo niezadowalający wynik.
Rundę jesienną w wykonaniu Chojnowianki najlepiej byłoby przemilczeć. Jeden punkt w piętnastu meczach, najmniej zdobytych goli i najwięcej straconych – tak wygląda bilans niedawno czwartoligowca. Sprawa me jednak drugie dno, bo niewiele brakło o zespół wcale nie przystąpiłby do rozgrywek!
Przed sezonem gorączkowo szukano trenera, jednak nikt nie chciał ryzykować swojego nazwiska w chojnowskim bagienku. Miał być Romuald Kujawa, miał być Krzysztof Kaliciak, rozmawiano z Piotrem Korczakiem – wszyscy odmówili. W rolę strażaka wcielił się Ryszard Gadowski, człowiek mający ten klub w sercu. Po przygodzie z Orłem Zagrodno, obecny sternik chojnowian odsunął się od futbolu, poświęcając czas na pracę zawodową, jednak fatalna sytuacja klubu zmusiła go do powrotu na ławkę trenerską. Na razie bez lepszych efektów, ale wszystko zmierza w dobrym kierunku.
- Z wyniku sportowego nie mamy prawa być zadowoleni, ale udało nam się zebrać ludzi i uratować klub przed rozwiązaniem. Zawodnicy się ograli na poziomie klasy Okręgowej, a ja wierzę, że będzie tylko lepiej – krótko podsumował szkoleniowiec.
„Czerwona latarnia” okręgówki przygotowania rozpoczęła już 8 stycznia, szlifując formę na hali. Póki co Chojnowianka dwa razy w tygodniu pracuje nad motoryką, dodatkowo zaliczając jednostkę na siłowni. W tym tygodniu podopiecznym Ryszarda Gadowskiego prawdopodobnie dojdzie jeszcze jeden trening, na świeżym powietrzu.
Chojnowianie mają już skompletowaną listę sparingpartnerów, na której znajduje się pięciu rywali. Jako pierwszy, formę Chojnowianki sprawdzi Orzeł Zagrodno, następnie czołowa drużyna jeleniogórskiej klasy Okręgowej – GKS Warta Bolesławiecka, a w późniejszym terminie kolejni ciekawi przeciwnicy, tacy jak GKS Iwiny, Pogoń Świerzawa i Skora Jadwisin.
Mimo informacji o braku spadków, Chojnowianka nie zasypuje gruszek w popiele, będąc aktywnym graczem na rynku transferowym. Do klubu prawdopodobnie dołączy czterech nowych zawodników: bramkarz, napastnik i dwóch pomocników.
Dwaj pierwsi trenują już z zespołem, a Dariusz Kasprzyszak z Kryształu Chocianowiec, bronił dostępu do bramki chojnowian podczas niedawnego turnieju z okazji 40-lecia OZPN-u Legnica. Drugą nową twarzą ma być Mariusz Miklas, występujący dotychczas w Orle Zagrodno, czyli poprzednim klubie trenera Gadowskiego.
Szkoleniowiec Chojnowianki nie ukrywa, że zespół potrzebuje doświadczenia, bo jesienią miał w zespole właściwie tylko dwóch rutyniarzy – Krzysztofa Kowalczyka i Piotra Jędrusiaka.
Dwóch pozostałych nazwisk nie udało nam się ustalić, lecz prawdopodobnie jeden z graczy występuje w Zadziorze Buczyna. Nie jest wykluczone, że do Chojnowa wróci jeden z najbardziej utytułowanych zawodników, jacy przewinęli się przez klub w jego sześćdziesięciopięcioletniej historii, czyli Mateusz Bartczak.
- Faktycznie, wyszliśmy do zawodnika z taką propozycją, lecz wciąż czekamy na odpowiedź. Mateusz prowadzi w Chojnowie akademię i chcielibyśmy by nam pomógł na boisku, zwłaszcza, że mamy bardzo młody zespół, a od kogoś takiego jak Bartczak można się wiele nauczyć – ujawnia trener.
Nic nie zwiastuje na masowe emigracje z klubu, jak miało to miejsce przed sezonem. Będący obecnie w kadrze zawodnicy nie zgłosili chęci odejścia, a w kuluarach mówi się, że nowy zarząd robi co w jego mocy, przynajmniej część graczy powróciła do Chojnowa.
Wywołany do tablicy zarząd został powołany na niedawnym walnym zgromadzeniu. Nowym prezesem został Bogdan Jóźwiak, vice prezesem Krzysztof Rudziak, a sekretarzem Tadeusz Bobyk.
Jak już wcześniej wspomnieliśmy, w tym roku Chojnowianka świętuje 65- lecie istnienia, które szykowane jest z wielką pompą. Rocznica ma się pokryć z otwarciem nowego stadionu, co dodatkowo zwiększy ilość atrakcji. Dawniej, w Chojnowie gościła drużyna Orłów Górskiego, a na trybunach zasiadało blisko 4 tysiące ludzi. Teraz mówi się o możliwym sparingu Zagłębia Lubin, jednak na szczegóły musimy jeszcze poczekać.
- Jeśli potwierdzą się informację dotyczące spadków, będziemy mieli pół roku więcej na zbudowanie zespołu, a to naprawdę dużo. Naszym celem jest bazowanie na swoich zawodnikach, więc postaramy się by wrócili do nas Ci, którzy latem odeszli. Jeśli uda się dobrze wejść w rundę wiosenną, na pewno odbijemy się od dna – zapowiada Ryszard Gadowski.
Lista sparingów:
06.02 Orzeł Zagrodno
13.02 GKS Warta Bolesławiecka
20.02 GKS Iwiny
27.02 Pogoń Świerzawa
06.03 Skora Jadwisin
12.03 Chojnowianka Chojnów – Kaczawa Bieniowiec – inauguracja rundy wiosennej.