Derby dla Błękitnych (FOTO)
KOSKOWICE. Wystartowała wiosenna odsłona legnickiej klasy okręgowej. W sobotnie popołudnie Kaczawy Bieniowice wygrała w Siedliskach z Dębem 1:0 a Górnik Lubin 3:2 w Górze z Pogonią. Jednak szlagierem sobotniej serii były derby gminy Legnickie Pole czyli starcie Błękitnych Koskowice z Zrywem Kłębanowice. Wygrali Błękitni 3:1 odskakując od strefy spadkowej na kilka punktów.
Jacek TERPIŁOWSKI, trener Błękitnych Kosowice: - To było coś więcej niż ligowy mecz więc zwycięstwo smakuje wybornie. To nie były łatwe trzy punkty. Zryw wysoko zawiesił poprzeczkę. Pierwsza połowa była niezła w naszym wykonaniu pod względem taktycznym . Czekaliśmy na Zryw na swojej połowie i poza trafieniem Tomka Dubowskiego w poprzeczkę rywal nie miał zbyt wiele do powiedzenia. My po przejęciu piłek kontrowaliśmy. Biorąc pod uwagę sytuacja bramkowe to ręką na sercu powinniśmy na przerwie schodzić z przewagą 2-3 goli. Po przerwie oddaliśmy pole rywalowi i nie mieliśmy pomysłu na grę. Byliśmy w totalnym kryzysie. Denerwujące były ogromne przerwy między formacjami w naszej drużynie. I gdyby do 60-65 minuty Zryw zdobył gola a mieli okazje to nie wiem czy "odrodzilibyśmy się" do końcowego gwizdka. Derby walki ale zarazem widać, że to początek grania. Jeżeli chodzi o zmiany kadrowe to w naszym przypadku mamy remis ilościowy bo czterech odeszło i czterech przyszło, ale ci przychodzący m.in. Pasowicz, Trochanowski, Ziętek czy Drozdowski to konkretne wzmocnienia. Naszym celem jest zapewnienie sobie miejsce w czołowej 8-mce ligi.
Witold WOŹNIAK, trener Zrywu: - My na własne życzenie przegraliśmy kolejny mecz. Nie mam w sumie pretensji do chłopaków. To pierwszy mecz na trawie a to jest zupełni inne granie. Koskowice to solidny ligowy zespół więc taki mecz to zawsze jest wielką niewiadomą. Mieliśmy dobre momenty w tym meczu ale w detalach zabrakło nam szczęścia, może jakości. Ale nie robiłbym z tego dramatu. Wszystko się dopiero krystalizuje i prawdziwe oblicze pokażemy za 2-3 kolejki. Celem jest utrzymanie w lidze i jestem pewny, że tak się stanie..
Błękitni Koskowice - Zryw Kłębanowice 3:1 (1:0)
Korytek 8 min, Drozdowski 78 min, Pęczkowski 87 min - Malynovski 52 min
BŁĘKITNI: : Gwadera - Gała, Skobelski, Alwin, Trochanowski ( 58 min. G.Korytek) - Pasowicz ( 75 min. Pęczkowski) , K.Wójcik, Korytek, B.Tymków, Chruścinski ( 75 min. Zubariev)- Drozdowski
ZRYW: Flejszer - M. Zakrocki, Grzesik, Lejk ( 70 min. N.Zakrocki), Jahołkowski ( 46 min.Kolasa) - Luzan, Biduka, Slipets ( 46 min. P. Woźniak), Skulski - Dubowski ( 60 min. Szymczak), Malynovski( 86 min. Salach)
Fot. Ewa Jakubowska
